1,99 €
"Bajki z nutą grozy” Maurycego Embe to pięć osobnych opowieści, nie powiązanych ze sobą ani tymi samymi bohaterami, ani zbliżoną fabułą, ani nawet przesłaniem. Każda z nich jest osadzona w zupełnie innych okolicznościach. Wspólną cechą bajek jest element grozy, zobrazowany jednak w formie żartu, humoru i przede wszystkim nierzeczywistej abstrakcji. Zagłębiając się nieco w opowieści, zauważymy, że ich linia rozwojowa jest całkiem ciekawa, a wręcz pouczająca.Bohater bajki „Król deszczu”,10 letni Piotrek, wybrał się na arcytrudną wyprawę do władcy deszczu, pokonując wiele uciążliwych kłopotów, aby pomóc siwej babuleńce i mieszkańcom miasteczka, w którym ciągle padał deszcz. Bohaterem innej bajki - „Złoty pociąg” - jest Tomek, młody chłopiec o bogatej wyobraźni. Zostaje on porwany na stacji kolejowej, a miejscem docelowym jest obóz pracy dla dzieci, gdzie panują niezwykle surowe warunki i kary. Tomek wymyślił plan ucieczki i skutecznie go zrealizował.Bajkowe scenariusze są bogate w barwne epizody i bohaterów z dużą wyobraźnią, co niewątpliwie stanowi dodatkowy walor literacki utworów. Tym, co łączy te odrębne historie to szczęśliwe zakończenie.
Das E-Book können Sie in Legimi-Apps oder einer beliebigen App lesen, die das folgende Format unterstützen:
Maurycy Embe „Bajki z nutą grozy”
Copyright © by Wydawnictwo Psychoskok Sp. z o.o. 2015 Copyright © by Maurycy Embe, 2015
Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna część niniejszej publikacji nie może być reprodukowana, powielana i udostępniana w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody wydawcy.
Skład: Wydawnictwo Psychoskok
Projekt okładki i ilustracje: Justyna Kryczka
Korekta: Ryszard Krupiński
ISBN: 978-83-7900-485-0
Wydawnictwo Psychoskok sp. z o.o.
ul. Spółdzielców 3, pok. 325, 62-500 Konin
tel. (63) 242 02 02, kom. 695-943-706
wydawnictwo.psychoskok.pl e-mail:[email protected]
Wtej bajce najpierw było jajko, a w zasadzie wiele jajek. Z jajek wykluwały się jednak nie kurczaki, a małe krokodyle, tak małe jak jaszczurki. Jeden z nich – nazwijmy go Staś – od urodzenia wykazywał wielkie zainteresowanie otaczającym go światem. Przy czym świat naszego Stasia nie był szczególnie duży. Staś mieszkał bowiem w niewielkim ZOO (dla gadów i płazów) na wybiegu dla krokodyli. Tam też znajdował się skromny zbiornik wodny, kilka drzew, głazów i piaszczysta mała plaża, na której wylegiwali się rodzice Stasia (naprawdę duże krokodyle). Staś wraz z licznym rodzeństwem (a miał siedmiu braci i cztery siostry) odbywał wędrówki po wybiegu. Jednak w najodleglejsze zakątki tylko on miał odwagę wędrować sam. Wybieg ogrodzony był płotem. Za płotem był parking dla rowerów. Tam też codziennie przyjeżdżał czarnym rowerem chudy, brodaty pan w granatowej czapce i granatowym mundurze. Na czapce widniał napis „Poczta”, a na kurtce „Listonosz”. Pan Listonosz nosił też wielką czarną torbę, a w niej listy od miłośników ZOO lub odpowiedzi dyrektora ZOO na te listy.