Rachunek sumienia - Piotr Piątak - E-Book

Rachunek sumienia E-Book

Piotr Piątak

0,0
3,49 €

oder
-100%
Sammeln Sie Punkte in unserem Gutscheinprogramm und kaufen Sie E-Books und Hörbücher mit bis zu 100% Rabatt.
Mehr erfahren.
Beschreibung

Józef i Maria myśleli, że wszystko mają w życiu poukładane. On jest prawnikiem w poważnej kancelarii, ona zaś architektem. Pojawił się u niej klient z ambitnym planem i środkami na ich realizację. To była dla niej szansa, którą usilnie starała się wykorzystać. Kim jednak był Zbigniew Górski? Jego zamiary znacząco wykraczały poza zamówienie projektu. W odpowiednim momencie ujawnił je Józefowi i Marii. Jej dał nawet możliwość wyboru. Nic już jednak nie było takie jak wcześniej. Przed nimi ukazał się całkowicie nowy wymiar egzystencji. Piotr Piątak, mieszkaniec Ustki, radca prawny. Autor e-booków „Wieczorna wichura” oraz „Podróż w zaświaty. Powołanie Zodiasza” planuje stworzyć serię książek, jak sam to określa, na jeden wieczór. Liczy na odzew Czytelników, którzy zechcą podzielić się przemyśleniami po lekturze "Rachunku sumienia" - „może uda nam się wywołać dyskusję, którą będziemy kontynuować na szerszym forum. A może Twoje uwagi i przemyślenia znajdą się w kolejnej opowieści na jeden wieczór. Pamiętaj, że sama fabuła jest tylko pretekstem do przekazania tego, co chcemy powiedzieć. Niech to będą nasze wspólne wieczory. W końcu w grupie jest zawsze raźniej. Wyznaję również zasadę, że co dwie głowy, to nie jedna. Merytoryczna konfrontacja, burzliwa dyskusja jest drogą pozwalającą na wyciąganie właściwych wniosków" - Piotr Piątak. Zachęcamy do dyskusji z Autorem ([email protected]) - wydawnictwo Psychoskok

Das E-Book können Sie in Legimi-Apps oder einer beliebigen App lesen, die das folgende Format unterstützen:

EPUB
Bewertungen
0,0
0
0
0
0
0
Mehr Informationen
Mehr Informationen
Legimi prüft nicht, ob Rezensionen von Nutzern stammen, die den betreffenden Titel tatsächlich gekauft oder gelesen/gehört haben. Wir entfernen aber gefälschte Rezensionen.


Ähnliche


Piotr Piątak "Rachunek sumienia"

Copyright © by Wydawnictwo Psychoskok, 2014 Copyright © by Piotr Piątak, 2014

Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna część niniejszej publikacji nie może być reprodukowana, powielana i udostępniana w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody wydawcy.

Skład: Arkadiusz Woźniak Projekt okładki: Piotr Piątak, Wydawnictwo Psychoskok Zdjęcie okładki © eyetronic – Fotolia.com

ISBN: 978-83-7900-173-6

Wydawnictwo Psychoskok ul. Chopina 9, pok. 23, 62-507 Konin tel. (63) 242 02 02, kom.665-955-131

Piotr Piątak
Rachunek sumienia

Szanowny Czytelniku,

Masz w ręku pierwszą pozycję z serii książek na jeden wieczór. Taki właśnie czas powinno Tobie zająć zapoznanie się z tą publikacją. Rezultat taki starałem się osiągnąć ograniczoną ilością stron, jak również wartką akcją.

Takie przynajmniej miałem założenie, przygotowując tę książkę. Sam pomysł przybrał pierwotnie formę opowiadania, które było przeze mnie kilkukrotnie zmieniane i rozbudowywane. Wydaje mi się, że dzieło to jest na tyle dojrzałe, by postawić ostatnią kropkę. Wyobraźnia nieustannie pracuje i czas najwyższy realizować kolejne pomysły, zaś „Rachunek sumienia” poddać pod Wasz osąd.

Jedna osoba pójdzie do kina, inna obejrzy film w telewizji, a Ty właśnie masz możliwość spędzić ten wieczór razem ze mną. Nie obiecuję, że po lekturze pokochasz mnie, być może znienawidzisz, a może stwierdzisz, że powinienem zająć się czymś innym lub odwiedzić lekarza, którego gabinet jest zazwyczaj wyposażony w wygodną kozetkę. Jedno mogę obiecać. Nie będziesz obojętny wobec tej książki.

Zapoczątkowana seria ma traktować o życiu, przemijaniu, międzyludzkich relacjach i naszych postawach w skrajnych sytuacjach. Nazwijmy to roboczo fantastyką psychologiczną. Będziemy wystawiać naszych bohaterów na ciężkie próby i analizować jak powinni postąpić. To pozwoli nam zastanowić się nad naszym własnym życiem. Zatrzymać się na moment, chociaż na ten jeden wieczór i spróbować spojrzeć na fabułę naszego życie nie z pozycji głównego bohatera, ale kronikarza naszych losów.

Mam serdeczną prośbę. Zanim pójdziesz spać, włącz komputer i napisz do mnie, co myślisz o książce. Na końcu znajduje się e-mail. Może uda nam się wywołać dyskusję, którą będziemy kontynuować na szerszym forum. A może Twoje uwagi i przemyślenia znajdą się w kolejnej opowieści na jeden wieczór. Pamiętaj, że sama fabuła jest tylko pretekstem do przekazania tego, co chcemy powiedzieć.

Niech to będą nasze wspólne wieczory. W końcu w grupie jest zawsze raźniej. Wyznaję również zasadę, że co dwie głowy, to nie jedna. Merytoryczna konfrontacja, burzliwa dyskusja jest drogą pozwalającą na wyciąganie właściwych wniosków.

Na pohybel 3!

A co to znaczy, opowiem w kolejnej książce, jeżeli ta opowieść spotka się z Waszym zainteresowaniem i odzewem. W innym przypadku zajmę się czymś innym, nie ma bowiem sensu przemawiać do pustej sali. Jeżeli jednak spodoba Wam się, to mobilizujcie mnie do pracy, by jak najszybciej zaprezentować Wam kolejną pozycję z serii książek na jeden wieczór a sam pomysł wręcz wrzeszczy bym go Wam przedstawił. Osobom, które ze mną podzielą się swoimi uwagami dotyczącymi „Rachunku sumienia”, zdradzę o czym ma być nowa książka i postaram się rozpocząć dyskusję, której wyniki na pewno nie będą obojętne na treść kolejnej książki. Jak widzicie, wszystko pozostawiam w Waszych rękach.

Miłej lektury.

Piotr Piątak

Część I Józef

Rachunek nr 000001

Posiadacz rachunku: Józef Abramowicz

Zamieszkały: ul. Willowa 10, Górska Dolina

Ulewa ograniczała widoczność. Co chwilę wdeptywałem wgłębokie kałuże. Kląłem za każdym razem, mimo tego, że na większą ilość wody wbutach nie miałem miejsca. Równie dobrze mogłem je zdjąć iiść na bosaka – na to samo by wyszło. Wstrugach deszczu dostrzegałem zarysy mijanych jednopiętrowych domków zlekko skośnymi dachami. Poszczególne posesje przylegały zadbanymi chodnikami do wyłożonego polbrukiem chodnika.

Zatrzymałem się na moment przy limuzynie zaparkowanej przy chodniku. Pierwszy samochód jaki spotkałem zaparkowany przy ulicy. Zapewne reszta pojazdów pochowana została wgarażach. Też mi by było żal pozostawić samochód na ulicy wtaką pogodę ito jeszcze na noc. Limuzyna była piękna, na tyle, co mogłem ją dostrzec wtej ulewie. Chciałem podejść do szyby izajrzeć do środka, ale wówczas zobaczyłem stojącego przede mną mężczyznę.

– Jezu! – krzyknąłem zaskoczony jego obecnością.

Niesamowite! Stał pod gołym niebem zupełnie suchy! Jego pedantycznie zaczesane do góry włosy pozostawały wnienaruszonym stanie. Długi, skórzany płaszcz sięgał aż do kostek – oczywiście bez śladu zabrudzenia błotem.

Lesen Sie weiter in der vollständigen Ausgabe!

Lesen Sie weiter in der vollständigen Ausgabe!