O Małej Hydrze, która nauczyła się latać - Artur Tojza - E-Book

O Małej Hydrze, która nauczyła się latać E-Book

Artur Tojza

0,0
5,49 €

oder
-100%
Sammeln Sie Punkte in unserem Gutscheinprogramm und kaufen Sie E-Books und Hörbücher mit bis zu 100% Rabatt.
Mehr erfahren.
Beschreibung

Na pewnej wyspie na Morzu Egejskim mieszka Mała Hydra, która wyróżnia się na tle pozostałych hydr. Jest od nich mniejsza, słabsza, ma tylko jedną głowę, a z pleców wyrastają jej skrzydła. Nie rozumie, dlaczego jest inna, dlatego czuje się samotna i smutna. Często okrywa się skrzydłami i udaje kamień, aby uniknąć spojrzeń rówieśników i schować się przed całym światem. Pewnego razu na wyspę przybywa tajemniczy wędrowiec, który przedstawia się jako człowiek, ale jest jakiś taki... wybrakowany. Nie przeszkadza mu to jednak podróżować po świecie. Zaprzyjaźnia się z Małą Hydrą i zwraca uwagę, że jej skrzydła służą... do latania.
 
Co wyniknie z tego nietypowego spotkania? Przekonajcie się sami.

Das E-Book können Sie in Legimi-Apps oder einer beliebigen App lesen, die das folgende Format unterstützen:

EPUB
Bewertungen
0,0
0
0
0
0
0
Mehr Informationen
Mehr Informationen
Legimi prüft nicht, ob Rezensionen von Nutzern stammen, die den betreffenden Titel tatsächlich gekauft oder gelesen/gehört haben. Wir entfernen aber gefälschte Rezensionen.



Autor: Artur Tojza (W pajęczej sieci)

Okładka i rysunek: Monika Klicz (Shtuca Studio)

Redakcja: Marta Tojza (W sieci słów)

Korekta: Joanna Czarkowska

Skład: Andrzej Zyszczak (Zyszczak.pl)

Strona autora na Facebooku: https://www.facebook.com/profile.php?id=100064208497307

Strona autora na Instagramie: https://www.instagram.com/spidervermin/?hl=pl

Copyright © Artur Tojza, 2022

Wszelkie prawa zastrzeżone. Powielanie i rozpowszechnianie z wykorzystaniem jakiejkolwiek techniki całości bądź fragmentów niniejszego dzieła bez uprzedniego uzyskania pisemnej zgody wydawcy jest zabronione.

Wydanie I

ISBN 978-83-962461-4-1

I. Mała Hydra z jedną głową

Nie tak dawno temu, gdzieś na Morzu Egejskim, na skalistej wyspie porośniętej cyprysowym lasem mieszkały hydry. Wyspa ta nie była ani duża, ani mała; ani wysoka, ani niska; ani szeroka, ani wąska, po prostu w sam raz. Żyło tam mnóstwo ptaków, kolorowych węży oraz dzikich kóz, a musicie wiedzieć, że hydry zjadają kozy, tak jak wilki zjadają owce. Było to jedyne takie miejsce w Grecji, a być może i na całym świecie.

Na wyspie mieszkało dziewięć hydrzych rodzin. Rezydowały one w rozległych jaskiniach, które nazywały po prostu domami. Wszystkie hydry bardzo się kochały i szanowały. Najmłodsze spędzały całe dnie na zabawie, nie licząc poranków, gdy pomagały rodzicom, i wieczorów, gdy słuchały opowieści najstarszych, a do ich ulubionych należała historia kataklizmu, który zatopił cały świat z wyjątkiem ich wyspy. Osiem rodzin składało się z czwórki dziadków, dwojga rodziców i trojga dzieci. Natomiast dziewiąta rodzina miała tylko jedno dziecko, które różniło się od pozostałych hydr.

Wszyscy nazywali ją Małą Hydrą, bo była mniejsza i słabsza od swoich rówieśników. Hydry mają potężne ciała na czterech masywnych łapach, a także podłużne ogony oraz trzy głowy osadzone na długich szyjach. Ona jako jedyna miała tylko jedną głowę i krótką szyję, a z pleców wyrastały jej ogromne błoniaste skrzydła, którymi potrafiła się owinąć niczym nietoperz. Czasem też, gdy bardzo się najadła i czknęła, z jej pyska buchały płomienie. Nie rozumiała, dlaczego tak się różni od innych, i była z tego powodu bardzo nieszczęśliwa.

Rodzice próbowali ją pocieszać i zapewniali o tym, jak bardzo ją kochają, ale na niewiele się to zdawało. Wiedziała, że rówieśnicy za jej plecami nazywają ją odmieńcem, że szepczą nieprzyjemne słowa i bawią się z nią, bo muszą. Zresztą nie radziła sobie w żadnej grze, którą lubiły inne hydry. Była od nich wolniejsza, mniejsza i słabsza, no i miała tylko jedną głowę, a one wykorzystywały w zabawach wszystkie swoje trzy głowy. Dlatego musiały wymyślać dla niej specjalne zasady podczas gry w piłkę czy w trakcie rzucania kozimi rogami do tarczy, ale to tylko je drażniło. Z tego powodu Mała Hydra wolała spędzać wolny czas sama, wędrując po wyspie do miejsc, gdzie nikt jej nie dokuczał.