Biznes, seks i miłość – opowiadanie erotyczne - Anna Kaveto - E-Book

Biznes, seks i miłość – opowiadanie erotyczne E-Book

Anna Kaveto

0,0

  • Herausgeber: LUST
  • Kategorie: Erotik
  • Sprache: Polnisch
Beschreibung

Gdy prężnie działający biznes zbliżającej się do pięćdziesiątki Kornelii niszczy nagła pandemia koronawirusa, postanawia go sprzedać. Nabywcą jest młodszy od niej, wpływowy i niebezpieczny mężczyzna, który z wzajemnością wpada jej w oko... Niezobowiązujący seks to dla Kornelii standard, jednak mimo zmiany pracy, wyjazdu i licznych wyzwań w nowej rzeczywistości trudno jest jej zapomnieć o ich namiętnych spotkaniach. Jak wpłynie na oboje ta znajomość? Czy spotkają się ponownie?

Sie lesen das E-Book in den Legimi-Apps auf:

Android
iOS
von Legimi
zertifizierten E-Readern

Seitenzahl: 27

Veröffentlichungsjahr: 2022

Das E-Book (TTS) können Sie hören im Abo „Legimi Premium” in Legimi-Apps auf:

Android
iOS
Bewertungen
0,0
0
0
0
0
0
Mehr Informationen
Mehr Informationen
Legimi prüft nicht, ob Rezensionen von Nutzern stammen, die den betreffenden Titel tatsächlich gekauft oder gelesen/gehört haben. Wir entfernen aber gefälschte Rezensionen.



Anna Kaveto

Biznes, seks i miłość – opowiadanie erotyczne

 

Lust

Biznes, seks i miłość – opowiadanie erotyczne

 

Zdjęcie na okładce: Shutterstock

Copyright © 2022 Madame Delight i LUST

 

Wszystkie prawa zastrzeżone

 

ISBN: 9788728075005

 

1. Wydanie w formie e-booka

Format: EPUB 3.0

 

Ta książka jest chroniona prawem autorskim. Kopiowanie do celów innych niż do użytku własnego jest dozwolone wyłącznie za zgodą Wydawcy oraz autora.

1.

Po latach prowadzenia własnego biznesu podjęła ostateczną decyzję. Prowadziła pięć salonów kosmetycznych, z czego jeden był już właściwie kliniką medycyny estetycznej. Odbyła rozmowę z doktorem Al-Bujad w Dubaju i umówili się, że po wakacjach rozpoczną współpracę, a ona zostanie jedynym dystrybutorem innowacyjnych złotych nici w Polsce. Zresztą pojechała tam, aby na sobie sprawdzić, czy faktycznie po ich zastosowaniu jest taki spektakularny efekt. Była już przed pięćdziesiątką i coraz częściej, stojąc przed lustrem, zauważała oznaki upływu czasu. I choć czas był dla niej łaskawy, bo podobała się młodszym mężczyznom, to wiele by dała za to, aby wyglądać młodziej, piękniej i dalej mieć twarz trzydziestolatki.

Czuła się bardzo samotna. Osiągnęła spektakularny sukces. Ciężka praca po kilkanaście godzin dziennie przez kilkanaście lat. Miała pieniądze, kontakty, ale nie miała miłości, dzieci, rodziny. W sumie nigdy nie chciała mieć dzieci. Nie chciała mieć wtedy, gdy miała trzydzieści lat, potem trzydzieści pięć… ale gdy się zorientowała, że za rok będzie miała czterdziestkę, zapytała swojego partnera, czy to nie czas na dziecko, bo to ostatni moment dla niej. Gdy wróciła na drugi dzień z pracy do domu, nie było w mieszkaniu jego rzeczy, nie odbierał telefonu i zapadł się pod ziemię. Wyczyścił ich wspólne konto do zera i pozbawił ją prawie pięćdziesięciu tysięcy. Tak, żyła na wysokim poziomie. Uwielbiała luksus i mogła sobie na niego pozwolić. Byli razem parą ponad dziesięć lat i wydawało jej się, że znają się na wylot. Zostawił ją bez słowa wyjaśnienia. Wspólni znajomi też nie wiedzieli, co się z nim stało. Nie żałowała pieniędzy. Zarobiła je w miesiąc. Po prostu nie rozumiała, dlaczego ją zostawił. Przestraszył się zobowiązań? Nie chciał dziecka? Przecież gdyby jej powiedział, że go nie chce, też byłoby dla niej w porządku. Naprawdę lubiła z nim być. On jeden znał ją naprawdę. Nie musiała przed nim udawać, a miała wiele trudnych chwil i zawsze dawał jej wsparcie. Myślała, że może na niego liczyć.

Minęło już parę lat od ich rozstania, a ona nadal czasem łapała chwile żalu i tęsknoty za ich wspólnymi wieczorami filmowymi, gdy bawiąc się jak dzieci, rzucali sobie nawzajem popcorn do ust.

I seks z nim był rewelacyjny, choć długo się dogrywali. Był parę lat młodszy od niej i miał chyba dwa czy trzy związki przed nią. Na początku było sztywno, po misjonarsku, bez fantazji. Ale okazał się tak świetnym kompanem do wspólnych wypadów, że to rekompensowało jej brak uniesień, orgazmów i rozkoszy w łóżku. Dobrze, że wytrwała, bo po trzech latach nastąpił przełom. Nigdy by nie przypuszczała, że i on, i ona odnajdą się w łóżkowych zabawach, które wprowadziły nową jakość do ich czasem już nudnego, byle jakiego seksu. To było wtedy, gdy pojechała podpisać kontrakt do Amsterdamu i poszła wieczorem z Ingrid do teatru na przedstawienie erotyczne. Rozbudziła się w niej chęć na eksperymenty, a Ingrid naprawdę świetnie sobie radziła z przełamywaniem wszelkich tematów tabu, więc dobrze im się rozmawiało prawie do rana, a potem była szalona eskapada po sex shopach, aby mogła się zaopatrzyć w nieziemską ilość strojów, gadżetów i wibratorów.