Zakochany podglądacz – opowiadanie erotyczne - Anna Kaveto - E-Book

Zakochany podglądacz – opowiadanie erotyczne E-Book

Anna Kaveto

0,0

  • Herausgeber: LUST
  • Kategorie: Erotik
  • Sprache: Polnisch
Beschreibung

Ona samodzielnie wychowuje dwójkę dzieci. On jest po zdradzie i rozwodzie. Każdego dnia obserwuje ją przez okno i czuje, że wie o niej tak dużo, a ona nawet nie zdaje sobie sprawy z jego istnienia. Zbieg okoliczności sprawia, że zaczynają chodzić na wspólne spacery z psami. Jak potoczy się ta znajomość?

Sie lesen das E-Book in den Legimi-Apps auf:

Android
iOS
von Legimi
zertifizierten E-Readern

Seitenzahl: 20

Veröffentlichungsjahr: 2022

Das E-Book (TTS) können Sie hören im Abo „Legimi Premium” in Legimi-Apps auf:

Android
iOS
Bewertungen
0,0
0
0
0
0
0
Mehr Informationen
Mehr Informationen
Legimi prüft nicht, ob Rezensionen von Nutzern stammen, die den betreffenden Titel tatsächlich gekauft oder gelesen/gehört haben. Wir entfernen aber gefälschte Rezensionen.



Anna Kaveto

Zakochany podglądacz – opowiadanie erotyczne

 

Lust

Zakochany podglądacz – opowiadanie erotyczne

 

Zdjęcie na okładce: Shutterstock

Copyright © 2022 Madame Delight i LUST

 

Wszystkie prawa zastrzeżone

 

ISBN: 9788728154373

 

1. Wydanie w formie e-booka

Format: EPUB 3.0

 

Ta książka jest chroniona prawem autorskim. Kopiowanie do celów innych niż do użytku własnego jest dozwolone wyłącznie za zgodą Wydawcy oraz autora.

Zobaczył ją znów w oknie. Nie wiedziała o jego istnieniu. Nie wiedziała, że mieszka naprzeciwko niej i ją obserwuje. Lubił patrzeć, jak siedzi rano w swoim ulubionym fotelu. Często nie miała firanek, bo odsłaniała je w dzień, i widział, jak z laptopem na kolanach coś pisze. Lubił się jej przyglądać. Zamykała oczy, a jej palce cały czas stukały w klawisze. Przyszła mu myśl, że pewnie umie pisać bezwzrokowo. Nigdy nie wystarczyło mu samozaparcia, aby się tego nauczyć, ale te jej półprzymknięte powieki go podniecały. A dziś widział ją rano na spacerze z psami. Zastanawiał się, skąd je miała, bo przedtem ich nie wyprowadzała. Może tylko opiekowała się zwierzętami znajomych? Może kiedyś powinien zaaranżować spotkanie na spacerze, gdy wychodzi ze swoim, takie przypadkowe, aby w końcu się poznali?

Teraz to on zamknął oczy i jego wyobraźnia zaczęła błądzić coraz ciemniejszych zakamarkach jego pragnień. Pragnął jej, odkąd ją po raz pierwszy zobaczył. Wprowadziła się chyba dwa lata temu. Widział, jak sama nosi ciężkie kartony i meble. Zastanawiał się, dlaczego nikt jej nie pomaga. A potem usłyszał strzępek rozmowy, gdy chodziła naokoło bloku przez godzinę i nie odrywała telefonu od ucha. Rozwiodła się. Uciekła z domu. Samodzielnie wychowywała dwójkę dzieci. A on? Cóż mógł jej dać? Swój ból i strach? Też przecież był sam od paru lat i nie podniósł się jeszcze z tej traumy. Jego ukochana Magda, jego cudowna żona, zaraz po ich ślubie wplątała się w romans. W niczym już nie przypominał radosnego faceta, którym kiedyś był. Poziom zgorzknienia był tak duży, że nawet bliscy znajomi się od niego odsunęli. I nic nie dawały terapie. Ale ona… Ona wniosła do jego życia jakąś małą iskierkę radości, która pojawiła się pewnego wieczoru, gdy zapomniała zasłonić okna i widział, jak tańczy.