Tajemnica latarni morskiej - Andrzej Paczkowski - E-Book

Tajemnica latarni morskiej E-Book

Andrzej Paczkowski

0,0
2,99 €

oder
-100%
Sammeln Sie Punkte in unserem Gutscheinprogramm und kaufen Sie E-Books und Hörbücher mit bis zu 100% Rabatt.
Mehr erfahren.
Beschreibung

Tomasz ma dziewięć lat, kiedy wraz z rodziną wyjeżdża na wakacje. Towarzyszy mu ukraińska opiekunka Luba, która stała się członkiem rodziny oraz Łukaszek, kolega z klasy i równocześnie jego najlepszy przyjaciel. Podczas burzy na morzu dochodzi do tragedii w której giną rodzice Tomka. Chłopak ocaleje w niewyjaśniony sposób, budząc się rankiem na plaży. Od tego dnia jego życie ulega diametralnej zmianie.Osierocony chłopak powraca do warszawskiego domu, gdzie czeka na niego okrutna, pałająca nienawiścią ciotka Barbara. To właśnie ona przejmuje rządy w ogromnym bogatym domu i wyznacza nowe warunki, według których Tomek musi zacząć żyć. W głowie Barbary rysują się niecne plany...Mijają lata. Nikt nie wie, że wszyscy wokół skrywają swoje tajemnice...W domu pojawia się dziwna nauczycielka, niezwykle tajemnicza osoba. Zadaniem jej jest prywatne nauczanie Tomasza. Tymczasem nauka Panny Marceliny nie ma nic wspólnego z klasycznym nauczaniem. Z wiekiem Tomasz odkrywa coraz więcej ciekawych spraw a najważniejszą stanie się odkrycie w pokoju ojca...Pewnego dnia z domu znika obraz matki Tomasza...Tymczasem babcia Tomka również skrywa w sobie tajemnicę i czeka na jego siedemnaste urodziny, kiedy to przekaże mu rodową spuściznę...Kim jest Panna Marcelina? Dlaczego Barbara tak bardzo go nienawidzi? Co skrywają pokoje rodziców? Jaką tajemnicę zna babcia? Dlaczego z domu zniknął obraz matki? Co czeka na Tomka po ukończeniu siedemnastych urodzinach i czy pojawienie się owianej zapomnieniem starej latarni morskiej naprawdę otworzy bramy do tajemniczego świata?A to dopiero początek całej historii...Paczkowski AndrzejW roku 2011 debiutowałem nowelą „Bo moje siostry”, historią człowieka, któremu alkohol zniszczył życie. Następnie, w odstępie paru miesięcy pojawiłem się w trzech projektach za sprawą których moje opowiadania znalazły się w wydanych antologiach (e-booki): „Słodko-gorzko” – (Oczy szeroko zamknięte), Rok 2012 (Sekret), „Halloween – Wioska przeklętych” (Zbłąkana dusza).W tym roku wydałem pierwszą książkę papierową pt. „Melancholii”, historię młodego chłopaka, który boi się śmierci i postanawia znaleźć sposób na życie wieczne.

Das E-Book können Sie in Legimi-Apps oder einer beliebigen App lesen, die das folgende Format unterstützen:

EPUB
Bewertungen
0,0
0
0
0
0
0
Mehr Informationen
Mehr Informationen
Legimi prüft nicht, ob Rezensionen von Nutzern stammen, die den betreffenden Titel tatsächlich gekauft oder gelesen/gehört haben. Wir entfernen aber gefälschte Rezensionen.



Tajemnica latarni morskiej

Wybranek morza

Tom I

Andrzej F. Paczkowski

© Copyright by

Andrzej F. Paczkowski & e-bookowo

Grafika na okładce: Robert Zajączkowski

Projekt okładki:Robert Zajączkowski & e-bookowo

ISBN 978-83-7859-261-7

Wszelkie prawa zastrzeżone.

Kopiowanie, rozpowszechnianie części lub całości

bez zgody wydawcy zabronione

Wydanie I 2013

Konwersja do epub A3M Agencja Internetowa

Prolog

Niemalże przez całe swoje życie panicznie bałem się morza. Wzięło się to z tragedii mającej miejsce dawno temu. Od tamtego momentu znienawidziłem widok głębokich wód. Nie chciałem kolejnym razem stać się świadkiem kolejnego nieszczęścia. Nie wiedziałem tylko, że ból, jaki morze dawało, miał dopiero pokazać swoje pazury i zatopić je w mojej poranionej duszy.

Morze było ciężkim przeciwnikiem. Kiedy coś dawało, żądało za to wielkiej zapłaty.

Lub bezwstydnie ci wszystko odbierało...

Część I Wynurzenie

Rozdział 1

Tragedia na morzu

Kiedy miałem siedem lat, pierwszy raz pojechaliśmy z rodziną na wakacje nad morze. Jeszcze wtedy nie poznaliśmy jego wielkiej, niszczącej siły. Wtedy morze fascynowało nas jak każdego zwykłego człowieka, wychowanego w centrum Polski. Mieliśmy szczęście, my Polacy, że mamy morze. Może trochę zimne i niezbyt błękitne, ale to zawsze jednak było morze, dające ryby, pieniądze i możliwości.

Chodziłem do pierwszej klasy szkoły podstawowej w Warszawie. Mama przebywała w domu, tata zaś prowadził jeden z najlepszych warszawskich teatrów. Od małego rodzina uczyła mnie respektu do sztuki. W domu często rozbrzmiewała muzyka klasyczna, schodzili się sławni i znani ludzie, ponieważ ojciec posiadał wiele znajomości. Przyzwyczaiłem się do życia w dobrobycie. Nigdy nie zaznałem w swym krótkim życiu zła, rodzice dobrze mnie chronili, trzymając pod swymi ochronnymi skrzydłami, gdzie było mi dobrze.

Byłem jedynakiem. Musiało ubiec wiele wody w rzekach, zanim wreszcie przestałem tęsknić za rodzeństwem, którego nigdy nie miałem. I którego nie będę miał.

Życie miało mi upłynąć w tęsknocie za bratnimi duszami, niestety. Miało mi też dać dar, jakiego nie otrzymał nigdy dotąd żaden żyjący człowiek...

Uczyłem się chętnie, do szkoły chodziłem z radością, dźwigając ciężki plecak pełen książek, kredek i zeszytów. Nauka nigdy nie sprawiała mi większych trudności. Była mi potrzebna do życia, jak tlen do oddychania. Z początku dzieci śmiały się ze mnie, dokuczały mi i nazywały kujonem. Ale kiedy zrozumiały, że nie jestem taki jak myśleli, polubili mnie a nawet pomiędzy nimi zaczęło się współzawodnictwo, kto ze mną danego dnia będzie siedział w ławce. Najwięcej z nich pragnęło mieć mnie przy boku w czasie kartkówki czy sprawdzianu. Ponieważ im pomagałem. I robiłem to chętnie. Najpierw, taka była zasada, załatwiałem swoje, pisałem pospiesznie odpowiedzi a potem zajmowałem się kartką kolegi czy koleżanki, w zależności kto danego dnia przy mnie siedział.

To współzawodnictwo nie za bardzo mi odpowiadało. Upatrzyłem sobie jednego chłopaczka, najmilejszego z całej klasy i to jemu dawałem najczęściej zielone światło. On miał prawo siedzieć przy mnie zawsze, jego obecność była u mnie nawet żądana. Nazywał się Łukaszek, pochodził z biednej rodziny jakich w Warszawie niemało, i czasami było mi go żal. Pomagałem mu, on pomagał mnie i tak, od pierwszej klasy nawiązała się pomiędzy nami silna, nieprzerywalna więź mająca trwać do końca naszego życia. Łukaszek jeszcze nie raz pojawi się w całej tej opowieści, bowiem w przyszłości będę potrzebował jego pomocy.

Lesen Sie weiter in der vollständigen Ausgabe!

Lesen Sie weiter in der vollständigen Ausgabe!

Lesen Sie weiter in der vollständigen Ausgabe!

Lesen Sie weiter in der vollständigen Ausgabe!

Lesen Sie weiter in der vollständigen Ausgabe!

Lesen Sie weiter in der vollständigen Ausgabe!

Lesen Sie weiter in der vollständigen Ausgabe!

Lesen Sie weiter in der vollständigen Ausgabe!

Lesen Sie weiter in der vollständigen Ausgabe!

Lesen Sie weiter in der vollständigen Ausgabe!

Lesen Sie weiter in der vollständigen Ausgabe!

Lesen Sie weiter in der vollständigen Ausgabe!

Lesen Sie weiter in der vollständigen Ausgabe!

Lesen Sie weiter in der vollständigen Ausgabe!

Lesen Sie weiter in der vollständigen Ausgabe!

Lesen Sie weiter in der vollständigen Ausgabe!

Lesen Sie weiter in der vollständigen Ausgabe!

Lesen Sie weiter in der vollständigen Ausgabe!

Lesen Sie weiter in der vollständigen Ausgabe!

Lesen Sie weiter in der vollständigen Ausgabe!

Lesen Sie weiter in der vollständigen Ausgabe!

Lesen Sie weiter in der vollständigen Ausgabe!

Lesen Sie weiter in der vollständigen Ausgabe!

Lesen Sie weiter in der vollständigen Ausgabe!