W poszukiwaniu zapomnienia 8: Zostań – opowiadanie erotyczne - Annah Viki M. - E-Book

W poszukiwaniu zapomnienia 8: Zostań – opowiadanie erotyczne E-Book

Annah Viki M.

0,0

Beschreibung

Ósme i ostatnie opowiadanie z cyklu "W poszukiwaniu zapomnienia" autorstwa Annah Viki M.Ewa podejmuje wreszcie decyzję dotyczącą swojego małżeństwa i próbuje na nowo poukładać sobie życie, gdy nagle na ulicy dostrzega dawnego kochanka, którego nie widziała od kilku miesięcy. To spotkanie pociąga za sobą kolejne wydarzenia i Ewa staje przed dylematem: czy dać kolejną szansę mężczyźnie, który wzbudza w niej największą namiętność życia, mając na uwadze mroczną przeszłość ich relacji? Czy zaufać mu, gdy twierdzi, że się zmienił? W podjęciu decyzji nie pomaga jej na pewno mącąca zmysły żądza... Jaki będzie wielki finał tej historii naznaczonej bólem, rozterkami i trudną miłością, która zupełnie niespodziewanie połączyła tych dwoje?O serii: Czasem droga do zapomnienia wiedzie przez seks i ból. Gdzie zaprowadzą Ewę i Aleksandra ich intensywne spotkania? Czy będą to jedynie erotyczne uniesienia czy może połączy ich coś więcej? Czy można kochać dwóch mężczyzn jednocześnie? Jaką tajemnicę skrywa Aleksander? I jaką drogę wybierze Ewa, gdy jej mąż w końcu opuści mury więzienia?Na te i inne pytania odpowie Annah Viki M. w odważnej serii opowiadań o mrocznym pożądaniu i nieuświadomionych potrzebach, która spodoba się fanom i fankom "Pięćdziesięciu twarzy Greya". Dajcie się ponieść jak Ewa i oddajcie przyjemności doświadczania oraz niemyślenia.

Sie lesen das E-Book in den Legimi-Apps auf:

Android
iOS
von Legimi
zertifizierten E-Readern
Kindle™-E-Readern
(für ausgewählte Pakete)

Seitenzahl: 22

Das E-Book (TTS) können Sie hören im Abo „Legimi Premium” in Legimi-Apps auf:

Android
iOS
Bewertungen
0,0
0
0
0
0
0
Mehr Informationen
Mehr Informationen
Legimi prüft nicht, ob Rezensionen von Nutzern stammen, die den betreffenden Titel tatsächlich gekauft oder gelesen/gehört haben. Wir entfernen aber gefälschte Rezensionen.



Annah Viki M.

W poszukiwaniu zapomnienia 8: Zostań – opowiadanie erotyczne

 

Lust

W poszukiwaniu zapomnienia 8: Zostań – opowiadanie erotyczne

 

Zdjęcie na okładce: Shutterstock

Copyright © 2023 Annah Viki M. i LUST

 

Wszystkie prawa zastrzeżone

 

ISBN: 9788727089522 

 

1. Wydanie w formie e-booka

Format: EPUB 3.0

 

Ta książka jest chroniona prawem autorskim. Kopiowanie do celów innych niż do użytku własnego jest dozwolone wyłącznie za zgodą Wydawcy oraz autora.

 

www.sagaegmont.com

Saga jest częścią Grupy Egmont. Egmont to największa duńska grupa medialna, należąca do Fundacji Egmont, która każdego roku wspiera dzieci z trudnych środowisk kwotą prawie 13,4 miliona euro.

Zostań, jak nikt mnie znasz,

przecież dobrze wiesz,

boję się być sam.

Zostań

do rana raz,

może zwykły dzień

nic nie zmieni w nas.

Zostań,

choć nie stać mnie

na to wszystko,

co mi możesz dać.

Zostań,

kiedyś przyjdzie czas

na pytania

i to, co teraz wciąż jeszcze przerasta nas.

Zostań,

nie szukaj już

gdzieś daleko

tego, co masz tu.

Zostań

bez zbędnych słów,

tak jak teraz

cierpliwie obok bądź 

po prostu dzień po dniu.

Zostań,

zostań.

Zostań, nie powiem ci,

że to miłość,

choć jesteś wszystkim, czego w życiu trzeba mi  1  .

Noga za nogą, oddech za oddechem. To było jak medytacja. Ruch rąk w przód i w tył, idealna synchronizacja ciała. Moje buty uderzały rytmicznie o podłoże. Zobaczyłam jakąś sylwetkę kątem oka po mojej prawej stronie. Coś się ruszyło w krzakach. To mnie wybiło z rytmu, przestraszyłam się, zachwiałam i potknęłam.

– Nic pani nie jest? – Biegacz z naprzeciwka zatrzymał się i wyciągnął do mnie rękę. Przyjęłam pomoc.

– Chyba nie, wszystko jest dobrze. – Uśmiechnęłam się do niego niepewnie. Mężczyzna odbiegł, a ja otrzepałam ziemię z legginsów. Rozejrzałam się, ale w krzakach już nic się nie ruszało. Coś zaświergotało w pobliżu. Ptaki, one często rozrabiały wśród liści. Nieraz już mnie jeden z drugim przestraszyły. Pomimo tego, że minęło ponad pół roku od mojego ostatniego spotkania z Aleksandrem i trzy miesiące od rozwodu z Pawłem, wciąż bałam się, że albo wyskoczy jakiś zbir, który będzie chciał załatwiać sprawy z moim byłym mężem, albo pojawi się jakiś przydupas od Aleksandra. Żadne z tych spotkań nie byłoby dla mnie przyjemnością. Włosy na karku stawały mi dęba na samą myśl. Chciałam zapomnieć. A jednak nienawistne obrazy wciąż do mnie wracały, burząc pozorny spokój, jaki z czasem udało mi się wypracować.

Kiedy Paweł wyszedł na przepustkę, był mi już tak obcy, że nie umiałam się otworzyć. Jakby moje ciało zapomniało zupełnie jego dotyk.

– Jesteś odległa – szeptał wprost w moje włosy, wtulając się we mnie.

– Nie, po prostu tak bardzo tęsknię i się martwię, że teraz nie umiem się odnaleźć – tłumaczyłam się zawile, bojąc się spojrzeć mu w oczy. Ale starałam się być dla niego wsparciem. Dawałam mu ciepło i czułość i prawie nie myślałam o kochanku, którego miałam już nigdy nie zobaczyć. Wierzyłam, że jeszcze wszystko się ułoży, tylko potrzebuję czasu. Dlatego na pożegnanie wtuliłam się w Pawła całą sobą, wciskając się w niego jak najmocniej. Oddałam mu też zachłanny pocałunek, choć nie obudził on we mnie żadnych pragnień. A jednak żyłam nadzieją, że wszystko wróci. Potrzebowałam czasu.

Jakże się myliłam.