Zatrzaśnięte w pokoju hotelowym – lesbijskie opowiadanie erotyczne - Ruth Ross - E-Book

Zatrzaśnięte w pokoju hotelowym – lesbijskie opowiadanie erotyczne E-Book

Ruth Ross

0,0

  • Herausgeber: LUST
  • Kategorie: Erotik
  • Sprache: Polnisch
  • Veröffentlichungsjahr: 2022
Beschreibung

Nieśmiała ekspertka z branży IT po raz pierwszy od dawna odważyła się umówić na randkę. Wybrała intrygującą i zmysłową artystkę, Ane. Kobiety umówiły się na kolację, jednak Ane zaproponowała spotkanie w hostelu. Pech – lub zawrotny fart – chciał, aby obydwie zatrzasnęły się w wynajętym pokoju. Główna bohaterka, choć lubi nosić krawaty i na zewnątrz wygląda na twardą, to bardzo lękowa osoba, którą wyprowadzają z równowagi niespodziewane sytuacje. Ta tragikomiczna sytuacja zmienia się jednak szybko: na bardziej podniecającą, z gorącym seksem w tle.-

Sie lesen das E-Book in den Legimi-Apps auf:

Android
iOS
von Legimi
zertifizierten E-Readern
Kindle™-E-Readern
(für ausgewählte Pakete)

Seitenzahl: 13

Das E-Book (TTS) können Sie hören im Abo „Legimi Premium” in Legimi-Apps auf:

Android
iOS
Bewertungen
0,0
0
0
0
0
0
Mehr Informationen
Mehr Informationen
Legimi prüft nicht, ob Rezensionen von Nutzern stammen, die den betreffenden Titel tatsächlich gekauft oder gelesen/gehört haben. Wir entfernen aber gefälschte Rezensionen.



Ruth Ross

Zatrzaśnięte w pokoju hotelowym – lesbijskie opowiadanie erotyczne

 

Lust

Zatrzaśnięte w pokoju hotelowym – lesbijskie opowiadanie erotyczne

 

Zdjęcie na okładce: Shutterstock

Copyright © 2022 Ruth Ross i LUST

 

Wszystkie prawa zastrzeżone

 

ISBN: 9788728397459 

 

1. Wydanie w formie e-booka

Format: EPUB 3.0

 

Ta książka jest chroniona prawem autorskim. Kopiowanie do celów innych niż do użytku własnego jest dozwolone wyłącznie za zgodą Wydawcy oraz autora.

Z Ane miałam się spotkać w jednym z luksusowych hoteli. Nasza randka była przypadkiem, a więc miejsce pierwszego spotkania musiało być doskonałe. Nie wiem, jakim cudem ta piękna kobieta chciała się rozerwać właśnie ze mną – na pierwszy rzut oka, jako nerd pracujący we własnej firmie IT, nie miałam zbyt wiele do zaoferowania.

Ale… udało się. Po latach posuchy mogłam w końcu dobrze się zabawić, i to z wyjątkową kobietą. W wieku ponad trzydziestu pięciu lat nie tak łatwo randkować, zwłaszcza gdy się jest wysoko wrażliwą i lękową osobą i zwłaszcza jeśli ostatnie miesiące poświęcało się pracy. Ja wkładałam całe serce w swój rozwój – zwłaszcza że już raz ktoś mi je złamał.

Ale Ane była inna, przynajmniej tak wynikało z wielogodzinnych czatów, na których opowiadałyśmy sobie nasze życia miłosne i w ogóle różne podboje. Wynikało z nich, że kobieta, z którą lada moment się spotkam, świadomie ponad dwanaście lat była sama, a przynajmniej nie trwała w stałym związku.

– Wcześniej tego nie potrzebowałam – zdradziła mi. – Teraz chciałabym spróbować.

I ja również. Ane mnie niesamowicie fascynowała, była artystką. Śpiewała w uroczym, lesbijskim zespole naprawdę dobre kawałki – wiedziałam o tym nie dlatego, że poznałam ją osobiście, jeszcze nie. Po prostu przesłuchałam wszystkie piosenki na YouTubie, które tylko mogłam znaleźć. Jej aksamitny, wysoki głos towarzyszył mi przy pokonywaniu pracy prawie każdego dnia.

A ona nawet nie była tego świadoma – cóż, będę musiała się podczas naszej pierwszej kolacji porządnie wyspowiadać.