Erhalten Sie Zugang zu diesem und mehr als 300000 Büchern ab EUR 5,99 monatlich.
Młoda dziewczyna od niedawna pracuje w wydziale kryminalnym policji. Jej szef jej nie lubi i działa jej na nerwy. Tak się składa, że jadą razem na niebezpieczną akcję i lądują wspólnie w pokoju hotelowym. Powietrze między nimi iskrzy - nie tylko od konfliktu - ale on jest jej przełożonym, jest dużo starszy i rozwiedziony, a ona jest córką jego znajomego. Podczas akcji policyjnej Anna podjęła brawurową decyzję, która nie spodobała się jej szefowi. Jak ją z tego rozliczy?-
Sie lesen das E-Book in den Legimi-Apps auf:
Seitenzahl: 17
Das E-Book (TTS) können Sie hören im Abo „Legimi Premium” in Legimi-Apps auf:
Annah Viki M.
Lust
Robota do zrobienia – opowiadanie erotyczne
Zdjęcie na okładce: Shutterstock
Copyright ©2022, 2023 Annah Viki M. i LUST
Wszystkie prawa zastrzeżone
ISBN: 9788728582770
1. Wydanie w formie e-booka
Format: EPUB 3.0
Ta książka jest chroniona prawem autorskim. Kopiowanie do celów innych niż do użytku własnego jest dozwolone wyłącznie za zgodą Wydawcy oraz autora.
www.sagaegmont.com
Saga jest częścią Grupy Egmont. Egmont to największa duńska grupa medialna, należąca do Fundacji Egmont, która każdego roku wspiera dzieci z trudnych środowisk kwotą prawie 13,4 miliona euro.
Adam patrzył, jak Anna wychodzi z jego gabinetu w niebotycznie wysokich, czarnych szpilkach. Na sobie miała skórzane, obcisłe spodnie i skórzaną kurtkę motocyklową. Nie mógł pojąć, jak ona prowadzi motocykl w tych butach, ale zaraz złapał się na myśli, że pewnie je zmienia, zanim wsiądzie na pojazd. Machnęła blond włosami zawiązanymi w kucyk i zamknęła za sobą drzwi. Wkurzała go, ale musiał przyznać, że chętnie by strzelił klapsa w ten jej ponętny tyłeczek. Miała dopiero dwadzieścia sześć lat, ledwie skończyła studia i dzięki tatusiowi od razu trafiła do kryminalnych, do jego wydziału, zamiast najpierw odsłużyć swoje i się wykazać. No ale tatuś był szychą w policji.
Adam się wzdrygnął. Z rozmyślań wyrwał go dzwonek telefonu. Spojrzał na wyświetlacz i się skrzywił.
– No co tam? – Nie brzmiał zbyt zachęcająco, ale jego była żona na pewno nie spodziewała się z jego strony wylewności.
– Chciałabym dziś wyjechać, odbierzesz Michała ze szkoły? – przeszła od razu do rzeczy. Pomyślał, że pewnie jej fagas chce ją gdzieś zabrać.
– Nie mogę, mam ważną robotę – przyznał niechętnie. Wiedział, że jeśli teraz jej nie pomoże, to ona później wymyśli coś takiego, żeby nie mógł zobaczyć się z synem. Wkurwiało go to, ale nie był w stanie nic na to poradzić.
– No jasne, robota, to właśnie dlatego się rozwiedliśmy, pamiętasz? – Słyszał w jej głosie irytację.
– Pamiętam, że wolałaś się pieprzyć na boku – wypalił, chociaż powinien się ugryźć w język.
– Bo ty nie miałeś czasu się ze mną pieprzyć – odwarknęła i rzuciła słuchawką.
***
To był błąd, że nie zapukała, jakoś tak po prostu się cofnęła i nie pomyślała. Nacisnęła klamkę i już było za późno. Usłyszała wyraźnie końcówkę jego rozmowy z byłą żoną. Gdyby się cofnęła i zamknęła drzwi, zauważyłby. Musiała udawać, że nic się nie wydarzyło. Spojrzał na nią wściekły i zmarszczył brwi, zdziwiony, że znów ją widzi.
– Adam, przepraszam – był mniej więcej w wieku jej ojca, ale tu wszyscy mówili sobie na ty – zapomniałam zapytać, z kim jeżdżę.
– Ze mną – warknął.