Sen - Janusz Brzozowski - E-Book

Sen E-Book

Janusz Brzozowski

0,0
3,49 €

oder
-100%
Sammeln Sie Punkte in unserem Gutscheinprogramm und kaufen Sie E-Books und Hörbücher mit bis zu 100% Rabatt.
Mehr erfahren.
  • Herausgeber: e-bookowo.pl
  • Kategorie: Krimi
  • Sprache: Polnisch
  • Veröffentlichungsjahr: 2011
Beschreibung

"Sen" to kolejna kryminalna zagadka rozwiązana przez małżeństwo Piotra i Annę Balickich. Tym razem autor zabiera nas do australijskiego miasta Bunbury na południu stanu Zachodniej Australii."Sen" to historia, która z realistycznego snu Anny przełożyła się na realny świat i zdarzyła się naprawdę. Ta wyśniona sprawa kryminalna ma wiele wątków i skomplikowanych zagadek, które - jak w każdej książce Janusza Brzozowskiego - na końcu pięknie się wyjaśniają, zaskakując czytelnika.Po huraganie, jaki nawiedził dom Anny i Piotra posesja ich zostaje całkowicie zrujnowana łącznie z garażem przygniecionym przez wyrwane z korzeniami drzewo. Grupa przyjaciół z odległego Brisbane postanawia przyjechać, by pomóc im w porządkowaniu ich rezydencji. Przy okazji zamierzają celebrować urodziny jednego z przyjaciół i omówić ostatnie szczegóły przygotowań do wydobycia z dna Pacyfiku tajemniczej dziewiętnastowiecznej, rosyjskiej fregaty pełnej złota.Jednak zdrada małżeńska doprowadza do wmieszania się niepożądanych osób w sprawę wyprawy wydobywczej. W wyniku ich działań giną ludzie.Pierwszą ofiarą jest kobieta, jedna z przyjaciółek Piotra z odległych czasów, zaangażowana w wydobycie fregaty.Morderstwo zostaje popełnione w garażu w czasie niszczycielskiego huraganu. Piotr nie widział ofiary, swojej przyjaciółki od wielu lat, ale policja twierdzi, że kobieta ta przyjechała do Balickich na wyraźne zaproszenie Piotra, mając na to dowody...Janusz BrzozowskiUrodził się 58 lat temu w Polsce, w tętniących studenckim życiem Gliwicach. Od najmłodszych lat marzył o tym, by zostać pisarzem. W grę nie wchodziło zarobkowanie, lecz możliwość przelania na papier swoich odczuć, myśli, wyobraźni, której mu do dnia dzisiejszego nie brakuje. Zadebiutował już w szkole średniej, pisząc prace, w której wcielił się w postać adwokata broniąc winną popełnienia zbrodni Antygonę. Praca jego została bardzo wysoko wyróżniona. W wieku lat 27 z żoną i 3-letnią córeczką emigruje do Australii, zaliczając po drodze Austrię, gdzie spędza 2 lata. Obowiązek utrzymania rodziny oraz nauka nie pozwalały mu na oddanie się mojej życiowej pasji - pisaniu. Dopiero teraz, gdy jest już wolny od obowiązków, może pozwolić sobie na swoje przyjemności.Janusz Brzozowski zadebiutował w roku 2010 dwoma książkami ?Sen" oraz ?Tydzień u rodziny" (wyd. Goneta). Książki te spotkały się z doskonałymi recenzjami krytyków oraz zainteresowaniem wśród internautów, zdobywając nagrodę w konkursie na najlepszą książkę na jesień 2010.

Das E-Book können Sie in Legimi-Apps oder einer beliebigen App lesen, die das folgende Format unterstützen:

EPUB
Bewertungen
0,0
0
0
0
0
0
Mehr Informationen
Mehr Informationen
Legimi prüft nicht, ob Rezensionen von Nutzern stammen, die den betreffenden Titel tatsächlich gekauft oder gelesen/gehört haben. Wir entfernen aber gefälschte Rezensionen.



Janusz Brzozowski

Sen

© Copyright by Janusz Brzozowski & e-bookowo

Projekt okładki: e-bookowo

ISBN 978-83-63080-00-6

Wydawca: Wydawnictwo internetowe e-bookowo www.e-bookowo.pl

Kontakt:[email protected]

Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie, rozpowszechnianie części lub całości bez zgody wydawcy zabronione.

Składam serdeczne podziękowania
Mojej Żonie Czesławie
za okazaną cierpliwość podczas pisania tej książki.
Janusz Brzozowski

ROZDZIAŁ 1

Pacyfik tego dnia był wyjątkowo spokojny. Dziób statku Amsterdam, płynącego do Brisbane, łagodnie rozbijał leniwe fale w poświacie zachodzącego słońca. Na rufie, jak każdego wieczoru, gdy dopisywała pogoda, Johan i Rudolf Vinnerowie odbywali strzelecki trening.
– Z takimi wynikami moglibyśmy z powodzeniem wystartować na zbliżającej się Olimpiadzie w Sydney – powiedział z uznaniem Johan Vinner, kapitan statku.
Był czterdziestopięcioletnim, wysokim, dobrze zbudowanym blondynem o głębokich, wyraźnych bruzdach na twarzy.
– A co ja mówiłem? Wystarczy tylko każdego dnia trochę treningu, żebyśmy byli wręcz nie do pobicia. Spójrz Johan, na dziesięć twoich strzałów masz dziewięć dziesiątek i jedną dziewiątkę.
– Jak zwykle czekasz Rudolfie na to, bym uznał twoją wyższość.
Johan spojrzał na brata, który był zupełnym przeciwieństwem jego sylwetki. Jego naturalne, białe jak mleko włosy mocno kontrastowały z brązowawą, świeżą opalenizną jego ciała. Był niskim czterdziestoletnim mężczyzną o szczupłej, wręcz chłopięcej budowie ciała.
– Muszę przyznać, że od paru lat jesteś niepokonany przez nikogo z naszej rodziny. Nawet Willi nie ma z tobą szans.
Stojąc przy tarczy, w której był praktycznie tylko jeden duży otwór, spojrzeli na płynący równo z nimi statek ich brata Willego.
– Myślę, Rudolfie, że wystarczy na dzisiaj tej zabawy. Mam jeszcze coś ważnego do zrobienia. Jutro będziemy już w Brisbane, a do tej roboty, jaka nas czeka musimy się dobrze przygotować. Sprawdziłeś już liny i pontony?
– Jeszcze nie, ale zapewniam cię, braciszku, że jeszcze przed wpłynięciem do portu wszystko będzie zrobione i dopilnowane.
Odwrócił się i oparł o burtę, wpatrując się w bezkres wód.
– Co cię gnębi?
Johan stanął obok brata i dotknął jego ramienia.
– Jak długo będziemy stać w porcie, nim wypłyniemy po to złoto? – spytał nagle Rudolf.
– Tego mój drogi nikt z nas nie wie. Wszystko zależeć będzie od tego Ziarkowskiego, który od podstaw przygotował tę wyprawę. Dlaczego o to pytasz? – zdziwił się Johan.