Erhalten Sie Zugang zu diesem und mehr als 300000 Büchern ab EUR 5,99 monatlich.
Czy miłość można kupić? Możliwe, szczególnie jeżeli para staruszek postanawia namieszać w życiu swoich najbliższych. Karol jest aktorem, którego główna rola sprawiła, że żeńska część (i część męskiej) populacji wzdycha na jego widok. Rola Masona Tarvela sprawiła, że postrzegany jest jako przystojny łajdak bez serca, ale jak jest w rzeczywistości? Przekona się o tym enigmatyczna Aldona, która sama skrywa pewien sekret...To co, licytujemy? Ile jest warta randka z jednym z najprzystojniejszych mężczyzn świata? -
Sie lesen das E-Book in den Legimi-Apps auf:
Seitenzahl: 27
Das E-Book (TTS) können Sie hören im Abo „Legimi Premium” in Legimi-Apps auf:
Catrina Curant
Lust
Licytacja, czyli historia miłości za 821 zł – opowiadanie erotyczne
Zdjęcie na okładce: Shutterstock
Copyright © 2022, 2022 Catrina Curant i LUST
Wszystkie prawa zastrzeżone
ISBN: 9788728320778
1. Wydanie w formie e-booka
Format: EPUB 3.0
Ta książka jest chroniona prawem autorskim. Kopiowanie do celów innych niż do użytku własnego jest dozwolone wyłącznie za zgodą Wydawcy oraz autora.
Patrzył sceptycznie na muchę, a potem westchnął ciężko i spróbował się uśmiechnąć, a mężczyzna w lustrze zrobił dziwny grymas. Wpakował się w kabałę, dał się zmanipulować, a teraz ponosił tego konsekwencje. Asertywność, coś, co zwykle wychodziło mu wyjątkowo dobrze, w przypadku próśb matki zniknęło w jednej chwili. Lubił ją i gdyby chciała, przychyliłby jej nieba, ale zwykle nie chciała nic. Radziła sobie zastraszająco dobrze, spędzając czas z innymi emerytami na najróżniejszych wyjazdach, akcjach i zwariowanych przedstawieniach, które wystawiali w amatorskim teatrze, a na których czasami bywał, i to z dużą dozą przyjemności. Ostatnie lata spędził jednak za granicą, na dużym kontrakcie, a teraz, po powrocie, okazało się, że matka ma prośbę. Niby niewinną, ale znając ją – była w tym ukryta pułapka. Zawsze była, bez tego byłoby nudno, a jego matka nigdy do nudnych nie należała. Żarty, numery, które robiła znajomym – kiedyś z ojcem, a potem sama – przechodziły do historii. Wyjrzał podejrzliwie na korytarz, w garniturze, kamizelce i tej absurdalnej muszce czuł się jak ostatni pajac.
– Nawet nie myśl, że uciekniesz. – Jego matka się zaśmiała, pojawiając się jak duch za nim. – Obiecałeś – dodała z półuśmiechem.
– Możesz mi uświadomić, co właściwie obiecałem? – zapytał podejrzliwie. Wcześniej powiedziała tylko, że wyjdą na przyjęcie i potrzebuje jego towarzystwa. Potem dodała, że przyda się przy licytacji.
– Oj, zobaczysz – powiedziała, a on zdał sobie sprawę, że jego matka jest wiedźmą, a on dał jej czek in blanco.
*
– Nie. Nie ma mowy. – Spojrzał na scenę. – Zapomnij, nie wejdę tam i nie będę robił za towar. Nie ma takiej opcji.
– Sio. Obiecałeś, że weźmiesz udział w licytacji. – Trzepnęła go ręką w ramię. – No idź. Najwyżej pójdziesz na kolację z jakąś staruszką. Zbieramy na to biedne dziecko… – zaczęła, ale zamilkła, gdy spojrzał na nią i uniósł ironicznie jedną brew.
– Nie bujaj mnie, zbieracie na cholerną szafę grającą, widziałem ulotkę. – Pokręcił głową z rezygnacją. – Kupię ją, stać mnie, cholera jasna, aby kupić wam tę szafę bez tej szopki. – Wyjrzał i spojrzał na stoliki, większość gości była już nieźle podchmielona, trwała właśnie licytacja jakiegoś obrazu, a prowadzący staruszek bawił się równie dobrze, jak goście. Karol spojrzał na dzieło i parsknął – przedstawiało satyra i nagą, stanowczo za młodą dziewczynę.