Erhalten Sie Zugang zu diesem und mehr als 300000 Büchern ab EUR 5,99 monatlich.
Ten płomień nie gaśnie, tylko zmienia kształt. Anne Larsen, dziennikarka lokalnej telewizji, trafia na sprawę, która nie daje jej spokoju. Policjant z Silkeborga ginie pod kołami samochodu, a wszystko wskazuje na to, że za kierownicą siedział… inny funkcjonariusz. Gdy Anne odkrywa, że zmarły badał na własną rękę pożar sprzed lat, z pozoru zwykły reportaż zamienia się w śmiertelną układankę. Co naprawdę wydarzyło się tamtej nocy i dlaczego zmarły mężczyzna nie uznawał oficjalnych wyników śledztwa? Trzecia część serii mrocznych kryminałów w skandynawskim stylu.
Sie lesen das E-Book in den Legimi-Apps auf:
Seitenzahl: 28
Veröffentlichungsjahr: 2025
Das E-Book (TTS) können Sie hören im Abo „Legimi Premium” in Legimi-Apps auf:
Inger Gammelgaard Madsen
Saga
Płomienie winy: część 3 Tytuł oryginału: Brændende skyld: Afsnit 3 Przełożyła: PBT Copyright © 2016, 2019 Inger Gammelgaard Madsen i SAGA Egmont Wszystkie prawa zastrzeżone ISBN: 9788727312170
1. Wydanie w formie e-booka, 2025 Format: EPUB 3.0
Żadna część niniejszej publikacji nie może być powielana, przechowywana w systemie wyszukiwania danych lub przekazywana w jakiejkolwiek formie lub w jakikolwiek sposób bez uprzedniej pisemnej zgody wydawcy, ani rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie oprawy lub z okładką inną niż ta, z którą została opublikowana i bez nałożenia podobnego warunku na kolejnego nabywcę. Zabrania się eksploracji tekstu i danych (TDM) niniejszej publikacji, w tym eksploracji w celu szkolenia technologii AI, bez uprzedniej pisemnej zgody wydawcy.
www.sagaegmont.com
Saga jest częścią Grupy Egmont. Egmont to największa duńska grupa medialna, należąca do Fundacji Egmont, która każdego roku wspiera dzieci z trudnych środowisk kwotą prawie 55 milionów złotych.
Vognmagergade 11, 2, 1120 København K, Dania
Część 3
Anne Larsen ogrzewała dłonie na kubku z kawą, który przyniosła ze sobą do sali konferencyjnej. W nocy znowu był przymrozek i wiał silny wiatr. Zmarzła, jadąc samochodem do siedziby redakcji TV2 Østjylland.
– Dzień dobry. Do diabła, ale zimno! Kiedy wreszcie przyjdzie wiosna? – przywitała się z kolegami siedzącymi przy stole, po czym zajęła miejsce obok prezenterki telewizyjnej, Jytte Thomson. – Zesztywniały mi palce od tego zimna – dodała.
– Nie masz ogrzewania w samochodzie? – spytał fotoreporter, na którego wszyscy mówili Flash, bo nazywał się Mikael Flasher.
Powiedział to z ciepłym błyskiem w oku.
– Zepsuło się.
– Czy nie powinnaś kupić nowego samochodu? Zdaje się, że zaczyna rdzewieć ta twoja stara…
– Łada – dokończyła Anne, zanim Jytte miała okazję wyrazić się o samochodzie w bardziej dosadnych słowach.
– Na tak krótkiej trasie i tak by nie zdążyła się rozgrzać – uśmiechnęła się koleżanka, Noa Marie, która była zapaloną sportsmenką i zajmowała się zazwyczaj codziennymi wiadomościami sportowymi. Bez względu na pogodę przyjeżdżała do pracy na rowerze, mimo że mieszkała aż w Haldum. Latem zdarzało się, że pokonywała drogę do pracy biegiem.
– Przecież mieszkam zaledwie przy Randersvej – mawiała, ale trasa wynosiła aż osiemnaście kilometrów i był to dystans dwa razy dłuższy niż ten, jaki miała do pokonania Anne.
Ale dla kogoś, kto brał udział w maratonach i zawodach triatlonowych Ironman, była to jedynie krótka, przyjemna przebieżka.
– Dzień dobry – przywitał się z wszystkimi szef „Wiadomości”, który również pojawił się z własnym kubkiem.
Największy amator kawy w redakcji zaczął pijać herbatę Pukka – zapewne za namową żony – i dlatego otaczał go zawsze orzeźwiający aromat mięty.
– Jak mniemam, wszyscy słyszeli już o tym makabrycznym zabójstwie funkcjonariusza z Silkeborga dzisiejszej nocy – powiedział, rzucając na stół poranną gazetę.
– To było zabójstwo? – spytała Jytte, chwytając szybko gazetę.
– Skoro ktoś zawrócił, żeby dobić osobę, którą potrącił, byłbym skłonny nazwać to zabójstwem – stwierdził Flash z pełnymi ustami, w których mielił bułkę z masłem.
Szef „Wiadomości” skinął głową na potwierdzenie.
– Dokładnie tak!
Spojrzał na Anne.
– Zajmiesz się tą sprawą.
Anne przytaknęła z zapałem.
– Kamera monitoringu zarejestrowała ten samochód na stacji benzynowej niedaleko miejsca zdarzenia. Samochód zawrócił i pojechał z powrotem w kierunku domu ofiary, ale nie można zidentyfikować ani kierowcy, ani samochodu. Czy to nie dziwne? Najwyraźniej policja nie powiedziała o czymś temu nieszczęsnemu dziennikarzowi – odezwała się Jytte, nie podnosząc głowy znad gazety, którą czytała.
Szef „Wiadomości” nie spuszczał wzroku z Anne.
– My również chcielibyśmy, żeby Komenda Policji na Jutlandię Środkową i Zachodnią, gdzie pracował zamordowany funkcjonariusz, skomentowała tę sprawę. Dowiedz się, co nam mogą powiedzieć o tym nagraniu z monitoringu.
– Wydaje mi się, że nie mogą prowadzić śledztwa w tej sprawie, skoro ofiara pracowała na ich posterunku. Przepisy tego zabraniają – zauważyła Anne.
– Ach, tak. W takim razie kto się tym zajmuje?
Wzruszyła ramionami.
– Może policjanci z jakiegoś innego rejonu?
– Tego też się musisz dowiedzieć, Anne.
Zanotowała to w swoim notesie i ponownie skinęła głową.
– Pojadę na stację benzynową w Silkeborgu, może pozwolą nam obejrzeć to nagranie z monitoringu, żebyśmy mogli zacząć szukać samochodu – powiedziała.
– Świetnie, zabierz ze sobą Flasha. Zróbcie zdjęcia i byłoby dobrze, gdyby udało wam się przeprowadzić jakieś wywiady.
