3,49 €
Śmieszą, bawią, uczą. Są wierszowane, rymowane, w postaci krótkich wersów, przepełnionych satyryczną ironią.„Fraszki igraszki cz 7” Witolda Oleszkiewicza przedstawiają utwory, dzięki którym poznajemy już po raz kolejny poglądy autora na wiele nowych, ciekawych tematów. Bardzo wyraźnie można w nich odczuć intymny i osobisty charakter. „Nasze wybory”, „Kobiety”, „Natura”, „Płeć”, „Podłość”, „Różności”, „Szczęście”, „Głupota”, to tylko niektóre z fraszek zawartych w tym zbiorze. 480 stron spostrzeżeń na tematy istniejącego świata, a przy tym dobrej zabawy.
Das E-Book können Sie in Legimi-Apps oder einer beliebigen App lesen, die das folgende Format unterstützen:
Witold Oleszkiewicz „Fraszki igraszki 7”
Copyright © by Witold Oleszkiewicz, 2017
Copyright © by Wydawnictwo Psychoskok Sp. z o.o. 2017
Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna część niniejszej publikacji nie
może być reprodukowana, powielana i udostępniana w
jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody wydawcy.
Skład: Wydawnictwo Psychoskok
Projekt okładki: Wydawnictwo Psychoskok
Zdjęcie okładki: © Annykos - Fotolia.com
ISBN: 978-83-8119-144-9
Wydawnictwo Psychoskok Sp. z o.o.
ul. Spółdzielców 3, pok. 325, 62-510 Konin
tel. (63) 242 02 02, kom. 695-943-706
http://www.psychoskok.pl/http://wydawnictwo.psychoskok.pl/ e-mail:[email protected]
„Moralizatorskie zapędy starego zrzędy”
BIEDA
DOBROĆ
DUSZA
EMOCJE
GŁUPOTA
GODNOŚĆ
KOBIETY
MAŁŻEŃSTWO
MIŁOŚĆ
MŁODOŚĆ
NAŁOGI
NASZ LOS
NASZE WYBORY
NATURA
NAUKA I PRACA
PŁEĆ
PODŁOŚĆ
RELIGIA
RODACY
RÓŻNOŚCI
SAMOTNOŚĆ
STAROŚĆ
SUMIENIE
SZCZĘŚCIE
ŚMIERĆ
TUSZA
TWÓRCZOŚĆ
UŁOMNOŚCI
Ukaranie
Aby było lepiej, za karę musi być gorzej
Miano
Określenie problemu inną nazwą
Niczego nie zmieni
Masz do czynienia z tą samą kabałą
Inna jest w sądzie sytuacja
Kiedy to czynu klasyfikacja
Zło upublicznione
Plotki, afery, sensacje, codzienność ubarwiają
A niektórym puste, mdłe życie wypełniają
Kapitulacja
Kiedy skończą się już marzenia
Życie w smutne trwanie się zmienia
Trwałe rany
Żołnierz na wojnie uszkodzony
Jest jak miecz wyszczerbiony
A traumy psychiczne są tragiczne
Kłopoty
Nowe starych się nie pozbywają
Jedynie je wyprzedzają
Rany
Fizyczne w końcu się goją
Psychiczne dożywotnio bolą
Mrzonki
Kurczowe trzymanie się nierealnych marzeń
Może prowadzić do psychicznych zaburzeń
Poważnie chory
Robi dobrą minę do złej gry
By bliskim oszczędzić goryczy
Nieszczęścia
Czasem ofiarami losu zostajemy
A czasem wyborów których dokonujemy
Stresy
Z niejednej kabały serc zawały
Załamanemu
Kiedy uznasz że twój los jest tragiczny
Odwiedź w szpitalu oddział onkologiczny
Lub idź na długi spacer po cmentarzu
To ci powinno dodać kurażu
Zasłyszane
Gdy kaczki nędzarza nad stawem zauważają
To chleb mu rzucają
Bez rodziców
Mówiąc sierota o dziecku myślimy
Normalne gdy już jesteśmy ludźmi dorosłymi
Nie ma tego złego…
Wnioski co przychodzą po czasie
Może choć na przyszłość przydadzą się
Zamiast
Kiedy już wiemy
Że życiowego celu nie osiągniemy
Wyjścia nie mamy i zastępczy wyznaczamy
Łapówki
Dobytek z nielegalnych dochodów
Może być powodem późniejszych kłopotów
Dla każdego nieuczciwego
Aferzyści a kontrola skarbowa
Po nieuczciwych sposobach zarobkowania
Nikt nie lubi w swój portfel zaglądania
Odwieczny problem
„Pieniądze najważniejsze nie są”
Tak bogaci obłudnie twierdzą
Dla ubogiego to warunek przeżycia jego
Pozory
Zwodzą i szkodzą
To przykre
Zaufanie do ludzi redukujemy
Gdy nie raz oszukani zostajemy
Krecia robota
Media we wrogich rękach
To dla legalnej władzy udręka
Marnotrawstwo i niedbalstwo
To też powody biedy
Spod tyranii
Długotrwałe a uciążliwe sytuacje
Wywodują bunty i rewolucje
Z filmu
Życie jest jak lodowisko
Niektórzy upadają - bo jest ślisko
USA przykładem
W krajach wielorasowych
Rasizm to problem narodowy
Pocieszenie
Jeśli myślisz że gorzej już być nie może
To mylisz się, bo może być, może
Bieda wg J, Bułatowicza
Ani na wschodzie, ani na zachodzie
Nie była i nie będzie w modzie
Wojna
Całe życie pracujesz i się bogacisz
A tu jedna bomba i wszystko tracisz
Fałszywe ikony
Przykro gdy na tych których szanowaliśmy
Ostatecznie się zawiedliśmy
Jednokierunkowa
Z biedy do bogactwa presja jest stała
W przeciwną stronę to nie działa
Ludzki dorobek
Nakłady pracy i pieniędzy w coś włożone
Jednym pociskiem zostają zniszczone
Pokój żmudnie buduje
Wojna błyskawicznie rujnuje
Wymówki
Gdy cel nieosiągnięty pomagają wykręty
Wymyślone
Pech szczerbatego dosięgnie granicy
Gdy jego sztuczna szczęka dostanie próchnicy
Mięso armatnie
Od zawsze biedacy toczą wojny bogaczy
Poniewczasie
Jeśli kłamstwo zbyt późno na wierzch wylezie
Może to już być musztarda po obiedzie
Krytyka zabroniona
To stan fatalny gdy ktoś jest nietykalny
Trwałe plamy
W gniewie złorzeczenia wykrzyczane
Zostają niestety zapamiętane
Odwieczny strach
Zawsze ten co bogactwo ma
Obawia się tego który go nie ma
Przykrości z cudzej podłości
Niegodziwości które nas spotykają
Życie nam uprzykrzają
Mayday, mayday, mayday
Są szanse na uratowanie w szalupie na oceanie
Nie ma ich gdy samolotu pasażerskiego spadanie
Kredyty i procenty
„Niebogaty kupuje na raty”
Lecz także przez raty nie jest bogaty
Porażka
Wstyd wracać pod skrzydła mamusi
Gdy 40-latka życie przymusi
Definitywnie
Jedynie życia zakończenie
Gwarantuje od trosk doczesnych uwolnienie
Upadek
Jednych załamuje, innych dopinguje
To się nie opłaca
Z nienawiści i zawiści brak korzyści
Naczynia połączone
Cierpienia fizyczne umęczą też psychicznie
Nieudany wylęg
Przykro tatusiowi czy mamusi
Gdy za swoje dziecko wstydzić się musi
Zwłaszcza gdy ono ma już latek sporo
Wielka szkoda
Życia nie da się zresetować
Za stare grzechy trzeba pokutować
W błoto
Mnóstwo dóbr na świecie się marnuje
Czym pracy ich wytwórców nie szanuje
Multi-kulti w Europie
Islamiści Zachód kulturowo wzbogacają
A efekty tej kultury na co dzień tam mają
Odwieczna nierówność
Bogatych stoły od jadła się uginają
A gdzie indziej głodem przymierają
Z przemocy przemoc
Wprowadzanie na siłę demokracji
W muzułmańskich krajach
Mści się teraz w europejskich krajach
Wojna
Nie tylko niszczy fizycznie
Ale też kaleczy psychicznie
Paryż
Kiedyś był elegancji wzorem
Dziś kojarzony jest z terrorem
Wstydliwe żylaki
Gdy o czystość odbytu dbasz
Z hemoroidami kłopotu nie masz
Siła ciosu
Niewesoło gdy pracę stracisz
Tragicznie gdy małżeństwo utracisz
Multi-kulti pani Merkel
Z imigrantów islamskich pożytku żadnego
Prócz prawa łamania nie potrafią niczego
Np. kalectwo
Gdy losu zmienić nie ma możliwości
Potrzeba w akceptacji dużej wytrwałości
Bieda nie kusi
Ponieważ pieniądze dostatni byt zapewniają
Kobiety bogatych mężczyzn szukają
Rozrzutność
Kto pieniędzy nie szanuje
Dobrobytu nie zakosztuje
Problemy
Gdy kłopotu nieskutecznie się pozbywamy
Powtórkę z rozrywki wkrótce mamy
Do przodu i w tył
Co pokój zbuduje wojna rujnuje
Przedawkowanie
Od nieustannego wypoczywania
Można dostać zmysłów pomieszania
Wojna
Okrucieństwo, rozpacz, cierpienie
Nieustanne życia zagrożenie
Cynicznie o wojnie
Żołnierze to mięso armatnie
A polegli cywile to dodatkowe danie
Alkohol
Opory moralne redukuje, agresję potęguje
Hańba
Nawet mniejsza od chwały jest żywotniejsza
Czarne Janosiki
Fala afrykańskich imigrantów co Europę zalewa
Darmowego dobrobytu się tu spodziewa
A gdy czego chcą nie dostają
Siłą białym ludziom odbierają