Hybryda - Andrzej F. Paczkowski - E-Book

Hybryda E-Book

Andrzej F. Paczkowski

0,0
2,99 €

oder
-100%
Sammeln Sie Punkte in unserem Gutscheinprogramm und kaufen Sie E-Books und Hörbücher mit bis zu 100% Rabatt.
Mehr erfahren.
Beschreibung

Kontynuacja "Tajemnicy latarni morskiej".Tomek niecierpliwie czeka na osiągnięcie osiemnastego roku życia, aby pospieszyć na pomoc siostrze. Jego okrutna ciotka Barbara mieszka wraz z nim w warszawskim domu i nie ulega wątpliwości, że knuje coś złego.Aby dowiedzieć się, gdzie znajduje się siostra Tomka, grupa przyjaciół wybiera się na poszukiwania Florentyny, dawnej służącej w rodowej posiadłości. Przyjeżdżając na miejsce dokonują nieprzyjemnego odkrycia.Czas nagli. Po świecie wodnych stworzeń roznosi się plotka, że Hybryda żyje i nie ma czasu do stracenia. Należy ruszać na ratunek. Tymczasem nie tylko Tomek chce uratować siostrę. Na jego drodze staje Barbara i jeszcze ktoś trzeci, kogo nikt się nie spodziewał w grze.Pewnej burzowej nocy plany Tomka ulegają raptownej zmianie i od tego czasu już nic nie będzie takie samo. Na pomoc przychodzą mu wodne stworzenia. Tomek idzie do celu, ale powoli opuszczają go siły i nie wie czy da radę uwolnić siostrę ze szponów zła.Tymczasem czeka na niego jeszcze jedna tajemnica. kiedy ją pozna, wszystko ulegnie raptownej zmianie.

Das E-Book können Sie in Legimi-Apps oder einer beliebigen App lesen, die das folgende Format unterstützen:

EPUB
Bewertungen
0,0
0
0
0
0
0
Mehr Informationen
Mehr Informationen
Legimi prüft nicht, ob Rezensionen von Nutzern stammen, die den betreffenden Titel tatsächlich gekauft oder gelesen/gehört haben. Wir entfernen aber gefälschte Rezensionen.



Hybryda

Wybranek morza

Tom II

Andrzej F. Paczkowski

© Copyright by Andrzej F. Paczkowski & e-bookowo

Grafika na okładce: shutterstock

Projekt okładki: e-bookowo

Korekta: Patrycja Żurek

ISBN 978-83-7859-494-9

Wszelkie prawa zastrzeżone.

Kopiowanie, rozpowszechnianie części lub całości

bez zgody wydawcy zabronione

Wydanie I 2015

Konwersja do epub A3M Agencja Internetowa

Tę książkę dedykuję mojemu ś.p. kuzynowi Krzysiowi Grychnikowi, który odszedł z tego świata w wieku zaledwie trzydziestu lat, co stało się dla całej naszej rodziny wielką tragedią.

Syreny, o których tu piszę, nie istnieją w materialnym świecie, jak nie istniejesz już Ty. Ale wierzę, że gdzieś tam przecież są. I Ty tam musisz być, bo inaczej Bóg nie mógłby skonstruować tego świata.

Szkoda, że tak się to wszystko potoczyło...

Oby tam Stwórca spoglądał już na Ciebie lepszym wzrokiem, bo jakkolwiek mówi się, że doświadczenia są częścią naszego życia i dzięki nim robimy się twardzi, lepsi... może lepiej czasami nie doświadczać, może lepiej po prostu tylko spokojnie żyć.

Prolog

Gdy miałem dziewięć lat morze zabrało mi rodziców. Musiało coś odebrać, by parę lat później obdarować z nawiązką w celu wynagrodzenia bolesnej straty. Nagrodą okazała się syrena, do której zapałałem uczuciem.

W blasku latarni morskiej po raz pierwszy spojrzałem w jej oczy i przepadłem na wieczność.

Z czasem, gdy coraz więcej tajemnic mojej rodziny poczęło wyłaniać się z mroków przeszłości, wszystko runęło. Na szczęście miałem u boku kochającą babcię i dwójkę przyjaciół, którzy nigdy mnie nie opuszczą.

Dowiedziałem się że mam siostrę, hybrydę, jakiej świat nie widział. Moim zadaniem jest odnalezienie jej i uwolnienie z rąk Zakonu.

Pragnąłem też uczynić coś, dzięki czemu mógłbym dumnie stwierdzić, że jestem synem swojego ojca.

Nie wiedziałem, że nade mną zbierały się burzowe chmury. Łapy ciemności powoli wyłaniały się z mroku i zaczynały zbliżać się coraz bardziej.

Kiedy wreszcie nadeszła burza zrozumiałem, że jestem w potrzasku. Z siłami tak wielkimi nie miałem żadnych szans.

W moje oczy wiał wiatr i nie potrafiłem iść dalej.

Czy pozostanie mi już tylko kapitulacja?

Część I

Przygotowanie

Rozdział 1 Tęsknota

Tego dnia padał deszcz. Właściwie powinienem napisać: rankiem zaskoczyła nas prawdziwa ulewa. Niemalże cały dzień przesiedziałem przy oknie i patrzyłem przed siebie. Woda tak kojąco spływała po szybie. Dosyć szybko nastał wieczór, więc patrzyłem na siebie w odbiciu szklanej tafli, jakbym patrzył w lustro. Moja twarz rozmazywała się i tańczyła. Przypominała twarz kogoś innego...

Za każdym razem podczas takiej pogody przypominałem sobie o Lamantynie. Spotkałem ją podczas dziwnej burzy tuż pod nieistniejącą latarnią morską, gdy wzburzona woda zalewała mi twarz, jak zalewała oblicze odbijające się w szybie. Słyszałem śpiew syreny i na nowo przeżywałem nasze pierwsze spotkanie.

W ciągu paru lat mój świat zmienił się diametralnie. Odebrano mi rodziców, w zamian dając samotność i ciotkę, która mnie nie znosiła. Chociaż miałem dwóch przyjaciół, moją dawną opiekunkę Lubę oraz szkolnego kolegę Łukasza, tak naprawdę bywały momenty, w których czułem się przeraźliwie samotny i nic na to nie umiałem poradzić. Wiele zawdzięczałem babci, bo gdyby jej nie było, nie wiem, jakbym sobie z tym wszystkim poradził. Babcia była tak silną osobowością, że w czasie największych problemów wzięła sprawy w swoje ręce i tym samym nadała odpowiedni tor mojemu życiu. Dzięki niej wypełniło się przeznaczenie, jakby babcia była kimś, kto tym wszystkim rządził, choć oczywiście tak nie było.

Spotkanie Lamantyny, syreny żyjącej w morzu, to było najpiękniejsze, co mnie mogło w życiu spotkać. Przecież właściwie żaden człowiek na świecie nie może się pochwalić doświadczeniami dotyczącymi syren. Te tajemnicze i mistyczne istoty zamieszkiwały wody mórz i oceanów świata, ukrywając się przed wzrokiem ludzi. Niestety, jeżeli czasem zdarzyło się, że jednak ktoś je zobaczył, od razu zapalała się w nim chęć złapania, posiadania. Jakby można je było łowić jak ryby. Dlatego puszczali się w pogoń za syrenami, podpisując tym swój los. Syreny bowiem nie udało się złapać nigdy żadnemu śmiertelnikowi, choć o jednym przypadku mówiłapewna legenda. Wiadomo, było to tylko podanie...

Lesen Sie weiter in der vollständigen Ausgabe!

Lesen Sie weiter in der vollständigen Ausgabe!

Lesen Sie weiter in der vollständigen Ausgabe!

Lesen Sie weiter in der vollständigen Ausgabe!

Lesen Sie weiter in der vollständigen Ausgabe!

Lesen Sie weiter in der vollständigen Ausgabe!

Lesen Sie weiter in der vollständigen Ausgabe!

Lesen Sie weiter in der vollständigen Ausgabe!

Lesen Sie weiter in der vollständigen Ausgabe!

Lesen Sie weiter in der vollständigen Ausgabe!

Lesen Sie weiter in der vollständigen Ausgabe!

Lesen Sie weiter in der vollständigen Ausgabe!

Lesen Sie weiter in der vollständigen Ausgabe!

Lesen Sie weiter in der vollständigen Ausgabe!

Lesen Sie weiter in der vollständigen Ausgabe!

Lesen Sie weiter in der vollständigen Ausgabe!

Lesen Sie weiter in der vollständigen Ausgabe!

Lesen Sie weiter in der vollständigen Ausgabe!

Lesen Sie weiter in der vollständigen Ausgabe!

Lesen Sie weiter in der vollständigen Ausgabe!

Lesen Sie weiter in der vollständigen Ausgabe!