Matylda i Johann 1: Gorąca noc w Berlinie – opowiadanie erotyczne - Klara Stelnicka - E-Book

Matylda i Johann 1: Gorąca noc w Berlinie – opowiadanie erotyczne E-Book

Klara Stelnicka

0,0

Beschreibung

"Sięgnęła do suwaka sukienki, żeby też się jej pozbyć, ale barman chwycił jej dłoń. – Nic dziś nie robisz. My jesteśmy tu dla ciebie i zrobimy wszystko, co chcesz. Delikatnie ułożył ją na materacu i stanął obok kolegi, czekając na jej wskazówki. Czuła, że od samego patrzenia na nich może dostać orgazmu. A do tego ta propozycja spełniania jej fantazji... To było cholernie podniecające. – Rozbierzcie mnie. Powoli. A potem chcę, żebyście jednocześnie mnie lizali. Całą. – Zaparło jej dech, kiedy powiedziała swoje pragnienie na głos." Pierwsze opowiadanie z cyklu "Matylda i Johann" autorstwa Klary Stelnickiej. W czwartej dekadzie swojego życia Matylda postanawia wreszcie zrzucić z siebie korporacyjne garsonki, kupuje starego volkswagena i rusza w samotną podróż pod Europie w poszukiwaniu intensywnych doświadczeń. Szybko okazuje się, że ta podróż wcale nie będzie taka samotna... Kim jest Johann, z którym miała kiedyś gorący romans, i czy ich historia będzie miała kontynuację? Kogo Matylda spotka na swojej drodze w pierwszym odwiedzanym mieście - klubowym centrum Europy, Berlinie?

Sie lesen das E-Book in den Legimi-Apps auf:

Android
iOS
von Legimi
zertifizierten E-Readern

Seitenzahl: 23

Veröffentlichungsjahr: 2022

Das E-Book (TTS) können Sie hören im Abo „Legimi Premium” in Legimi-Apps auf:

Android
iOS
Bewertungen
0,0
0
0
0
0
0
Mehr Informationen
Mehr Informationen
Legimi prüft nicht, ob Rezensionen von Nutzern stammen, die den betreffenden Titel tatsächlich gekauft oder gelesen/gehört haben. Wir entfernen aber gefälschte Rezensionen.



Klara Stelnicka

Matylda i Johann 1: Gorąca noc w Berlinie – opowiadanie erotyczne

 

Lust

Matylda i Johann 1: Gorąca noc w Berlinie – opowiadanie erotyczne

 

Zdjęcie na okładce: Shutterstock

Copyright © 2022 Klara Stelnicka i LUST

 

Wszystkie prawa zastrzeżone

 

ISBN: 9788728072370

 

1. Wydanie w formie e-booka

Format: EPUB 3.0

 

Ta książka jest chroniona prawem autorskim. Kopiowanie do celów innych niż do użytku własnego jest dozwolone wyłącznie za zgodą Wydawcy oraz autora.

-1-

– Oszalałaś! Nie mów nawet, że poważnie planujesz wsiąść do tego grata i gdziekolwiek nim jechać! – Alicja wpatrywała się w swoją najlepszą przyjaciółkę z niedowierzaniem. Nie potrafiła pojąć, co się stało z tą zawsze zorganizowaną, zapiętą na ostatni guzik eleganckiej bluzki, trochę nudną dyrektorką finansową wielkiej korporacji. Według niej już samo stanowisko i praca od ponad dwudziestu lat w jednej firmie wykluczały jakiekolwiek szaleństwa.

– Bierze pani czy nie? – Jej rozważania przerwał postawny brodacz w kombinezonie brudnym od smaru.

– Niech jej pan da spokój, musi to przemyśleć! – Alicja czuła, że za chwilę wybuchnie, jeśli jej przyjaciółka nie zareaguje. Brodacz też nawet nie spojrzał, tylko wpatrywał się intensywnie w kobietę, która właśnie wychodziła z kanału remontowego po oględzinach auta od spodu. Wyglądała uroczo w jasnych szortach i białym T-shircie. Przez chwilę zastanawiał się, kto ubiera się w takie ciuchy, gdy jedzie oglądać auto do kupienia i wie, że będzie właził pod samochód.

– No i jak? Obejrzała pani?

– Tak! Wszystko wygląda okej, nie widzę żadnych wycieków, więc silnik powinien być w porządku. Matylda odsunęła z czoła niesforne włosy, lekko wilgotne od potu i wilgoci panującej w kanale, z którego właśnie wyszła.

– Mati? – Alicja brzmiała, jakby mówiła już resztką sił.

Matylda uśmiechnęła się, odsłaniając śnieżnobiałe zęby, i uspokajająco poklepała przyjaciółkę po ramieniu.

– Opuści pan parę stów na przegląd i rejestrację i biorę. – Matylda odwróciła się do brodacza i złożyła propozycję. Dzięki latom pracy w korporacji miała doświadczenie w negocjacjach i wiedziała, kiedy może coś dla siebie ugrać, a kiedy lepiej nawet nie zaczynać. Tu widziała, że facet aż się pali do sprzedaży tego samochodu. W końcu w warsztacie za nim widziała kilka kolejnych szykowanych dla klientów. A nikt nie lubi zamrażać za dużo gotówki.

– Dobra pani jest, nie ma co. Rzadko się spotyka babki, które same włażą do kanału i nie boją się ubrudzić olejem. Już za samo to bym pani zszedł z ceny.

Matylda z zaskoczeniem stwierdziła, że brodacz, kiedy się uśmiechał, wyglądał całkiem przystojnie.

Wyciągnęła do niego dłoń, żeby przypieczętować ich umowę. Nie mogła się doczekać, kiedy wsiądzie za kierownicę tego leciwego volkswagena i ruszy w wyczekiwaną i wymarzoną podróż po Europie.