Erhalten Sie Zugang zu diesem und mehr als 300000 Büchern ab EUR 5,99 monatlich.
Drugie opowiadanie z cyklu "Matylda i Johann" autorstwa Klary Stelnickiej. Szalona podróż w poszukiwaniu dawnej miłości i namiętności zmienia wszystko w życiu Matyldy. Nie ma już dla niej tabu i granic nie do przekroczenia. Nowo rozbudzona sensualność chce więcej i więcej. A Matylda wcale się temu nie opiera. W Zurychu poznaje seksowną fotografkę, która otwiera ją na zupełnie nowe doświadczenia... Czy kiedy bohaterka odnajdzie wreszcie Johanna, wciąż będzie tą samą kobietą co kiedyś?
Sie lesen das E-Book in den Legimi-Apps auf:
Seitenzahl: 18
Veröffentlichungsjahr: 2022
Das E-Book (TTS) können Sie hören im Abo „Legimi Premium” in Legimi-Apps auf:
Klara Stelnicka
Lust
Matylda i Johann 2: Najlepsza kochanka – opowiadanie erotyczne
Zdjęcie na okładce: Shutterstock
Copyright © 2022 Klara Stelnicka i LUST
Wszystkie prawa zastrzeżone
ISBN: 9788728108819
1. Wydanie w formie e-booka
Format: EPUB 3.0
Ta książka jest chroniona prawem autorskim. Kopiowanie do celów innych niż do użytku własnego jest dozwolone wyłącznie za zgodą Wydawcy oraz autora.
Po niesamowitej przygodzie w Berlinie z dwoma młodymi chłopakami, których poznała w ulubionym klubie, Matylda siedziała w swoim wiekowym volkswagenie i dokładnie studiowała mapę Europy. Jej kochankowie jednej nocy podali jej dokładny adres w Hiszpanii, gdzie przeprowadził się Johann – miłość z młodzieńczych lat. Tak naprawdę w poszukiwaniu tych motylków w brzuchu z przeszłości ruszyła w samotną podróż po Europie.
Rzuciła wygodne życie, jakie przez lata sobie wypracowała. Pozbyła się zapiętych pod szyję garsonek i w okolicach pięćdziesiątki postanowiła żyć pełnią życia.
Chciała być znowu dzika, bezwstydna i sięgająca odważnie dokładnie po to, czego w danym momencie pragnie. A pragnęła niczym nieskrępowanego seksu, który na nowo obudziłby do życia jej ciało, które przez lata poddawała torturom odchudzania i wtłaczania w kanony piękna narzucane przez świat. Teraz Matylda miała być po prostu sobą. Wesołą, dojrzałą i pewną swojej siły kobietą.
Siedziała w aucie, które zaparkowała na jednym z licznych parkingów przy niemieckiej autostradzie, wstukała w Google Maps „Malaga” i kliknęła „Wyznacz trasę”. Nawigacja pokazała jej najkrótszą trasę przez Holandię i Francję aż do Hiszpanii. Ale jej uwagę przykuła trasa alternatywna, trochę dłuższa, bo przez Szwajcarię, Włochy, Monako i dalej wybrzeżem do Malagi.
Johann przez te 20 lat mnie nie szukał, więc nie czeka na mnie. A ja, skoro już ruszyłam w trasę, to przynajmniej z przygodami.
Stuknęła w ekran, żeby wyjść z widoku mapy całej Europy, i wprowadziła cel tego pierwszego etapu podróży. Zurych. Tak, słyszała, że to piękne miasto. Miała pieniądze, żeby nie musieć się martwić szwajcarskimi cenami, więc stwierdziła, że kiedy, jak nie teraz, pozwoli sobie na wizytę w tym mieście dla bogatych.
Przekręciła kluczyk w stacyjce i powoli wyjechała z parkingu. Stwierdziła, że jej prawie trzydziestoletni zielony żuczek nie bardzo będzie pasował do tego miasta, więc najpierw musi mu poszukać bezpiecznego miejsca gdzieś na parkingu pod miastem.