Treny - Jan Kochanowski - E-Book

Treny E-Book

Jan Kochanowski

0,0
3,49 €

oder
-100%
Sammeln Sie Punkte in unserem Gutscheinprogramm und kaufen Sie E-Books und Hörbücher mit bis zu 100% Rabatt.
Mehr erfahren.
Beschreibung

Cykl dziewiętnastu utworów Jana Kochanowskiego o charakterze lamentacyjnym, które wyrażają żal i rozpacz po śmierci córki Urszuli.„Treny” są najbardziej osobistym dziełem poety. Stanowią przede wszystkim pomnik wystawiony zmarłemu dziecku, które Kochanowski ukazuje jako erudytę. Są także wyrazem bolesnego doświadczenia autora przez los, zrujnowania ideałów człowieka renesansowego, kryzysu światopoglądowego i prób jego przezwyciężenia.Poeta poprzedził cykl dedykacją: „Urszuli Kochanowskiej, wdzięcznej, uciesznej, niepospolitej dziecinie...”, zakończył zaś utworem „Epitafium Hannie Kochanowskiej”.

Das E-Book können Sie in Legimi-Apps oder einer beliebigen App lesen, die das folgende Format unterstützen:

EPUB

Veröffentlichungsjahr: 2015

Bewertungen
0,0
0
0
0
0
0
Mehr Informationen
Mehr Informationen
Legimi prüft nicht, ob Rezensionen von Nutzern stammen, die den betreffenden Titel tatsächlich gekauft oder gelesen/gehört haben. Wir entfernen aber gefälschte Rezensionen.



Jan Kochanowski
Treny
Warszawa 2015
Motto i dedykacja

Tales sunt hominum mentes, quali pater ipse

Juppiter auctiferas lustravit lumine terras.

ORSZULI KOCHANOWSKIEJ,

WDZIĘCZNEJ, UCIESZONEJ, NIEPOSPOLITEJ DZIECINIE, KTÓRA CNÓT WSZYTKICH I DZIELNOŚCI PANIEŃSKICH POCZĄTKI WIELKIE POKAZAWSZY, NAGLE, NIEODPOWIEDNIE, W NIEDOSZŁYM WIEKU SWOIM, Z WIELKIM A NIEZNOŚNYM RODZICÓW SWYCH ŻALEM ZGASŁA, JAN KOCHANOWSKI, NIEFORTUNNY OCIEC, SWOJEJ NAMILSZEJ DZIEWCE ZŁZAMI NAPISAŁ.

NIE MASZ CIĘ, ORSZULO MOJA.

Tren I

Wszytki płacze, wszytki łzy Heraklitowe

I lamenty, i skargi Symonidowe,

Wszytki troski na świecie, wszytki wzdychania

I żale, i frasunki, i rąk łamania,

Wszytki a wszytki zaraz w dom sie mój noście,

A mnie płakać mej wdzięcznej dziewki pomoście,

Z którą mię niepobożna śmierć rozdzieliła

I wszytkich moich pociech nagle zbawiła.

Tak więc smok, upatrzywszy gniazdo kryjome,

Słowiczki liche zbiera, a swe łakome

Gardło pasie; tym czasem matka szczebiece

Uboga, a na zbójcę co raz sie miece.

Prózno, bo i na samę okrutnik zmierza,

A ta nieboga ledwe umyka pierza.

„Prózno płakać” – podobno drudzy rzeczecie.

Cóż, prze Bóg żywy, nie jest prózno na świecie?

Wszystko prózno; macamy, gdzie miękcej w rzeczy,

A ono wszędy ciśnie: błąd wiek człowieczy.

Nie wiem, co lżej: czy w smutku jawnie żałować,

Czyli sie z przyrodzeniem gwałtem mocować.

Lesen Sie weiter in der vollständigen Ausgabe!

Lesen Sie weiter in der vollständigen Ausgabe!

Lesen Sie weiter in der vollständigen Ausgabe!

Lesen Sie weiter in der vollständigen Ausgabe!

Lesen Sie weiter in der vollständigen Ausgabe!

Lesen Sie weiter in der vollständigen Ausgabe!

Lesen Sie weiter in der vollständigen Ausgabe!

Lesen Sie weiter in der vollständigen Ausgabe!

Lesen Sie weiter in der vollständigen Ausgabe!

Lesen Sie weiter in der vollständigen Ausgabe!

Lesen Sie weiter in der vollständigen Ausgabe!

Lesen Sie weiter in der vollständigen Ausgabe!

Lesen Sie weiter in der vollständigen Ausgabe!

Lesen Sie weiter in der vollständigen Ausgabe!

Lesen Sie weiter in der vollständigen Ausgabe!

Lesen Sie weiter in der vollständigen Ausgabe!

Lesen Sie weiter in der vollständigen Ausgabe!

Lesen Sie weiter in der vollständigen Ausgabe!

Lesen Sie weiter in der vollständigen Ausgabe!

Lesen Sie weiter in der vollständigen Ausgabe!