3,99 €
„Limeryki o Polsce – od damskich poprzez frywolne do sprośnych nie plugawe ” Tadeusza Kurowskiego to pięćset osiemnaście limeryków wybrzmiewających w różnych odsłonach. Większość z nich inspirowana jest na ogół nazwą miejscowości – różnych miejsc w Polsce. Limeryki, jak wskazuje tytuł rozpoczynają się od miękkich, takich które można mówić przy damach, do tych, które zawierają zapis „twardy” - lecz nie plugawy. To wszystko już było i chyba będzie w tej twórczości znanej od starożytności. Bo jest to twórczość w zasadzie rozwijana w twórczych grupach, na ogół znających się osób, jako rozrywka towarzyska - „mówiona”. Książka należy do tych, których można uczyć się na pamięć.Autorem tekstów jest wykształcony, emerytowany pan profesor, co daje się odczuć w książce, która posiada cechy inżynierskiego rygoru twórczego – często z wysublimowanym dowcipem sytuacyjnym. Widać też ogromną „radość tworzenia” podczas jej powstawania. Poza limerykami zawartymi w tym zbiorze, występują też inne rymowane formy żartobliwych wypowiedzi o otaczających nas – czytelników- sytuacjach życiowych, zwłaszcza humorystycznych. Są nimi dwuwiersze, mające swój renesans w Krakowie – zwłaszcza po przyznaniu Nagrody Nobla Wisławie Szymborskiej ich twórczyni.
Das E-Book können Sie in Legimi-Apps oder einer beliebigen App lesen, die das folgende Format unterstützen:
Tadeusz Kurowski
„Limeryki”
Copyright © by Wydawnictwo Psychoskok Sp. z o.o. 2015 Copyright © by Tadeusz Kurowski, 2015
Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna część niniejszej publikacji nie może być reprodukowana, powielana i udostępniana w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody wydawcy.
Skład: Wydawnictwo Psychoskok
Projekt okładki: Wydawnictwo Psychoskok
Zdjęcie okładki © Fotolia - alisared
Korekta: Tadeusz Kurowski
ISBN: 978-83-7900-415-7
Wydawnictwo Psychoskok sp. z o.o.
ul. Spółdzielców 3, pok. 325, 62-500 Konin
tel. (63) 242 02 02, kom. 665-955-131
wydawnictwo.psychoskok.pl e-mail:[email protected]
Zbiór" O POLSCE" przedstawionych limeryków
czytać wypada bez zbytnich okrzyków!
To jest książeczka niemała -
ma 518 limeryków cała
oraz - chyba kilkadziesiąt wierszyków ?!
***
Limeryk, to taki wierszyk dość mały,
ma 5 wersów i już jest cały.
Z radością UKŁADANY,
autor używa rymów - nie ściany;
w swym rymowaniu jest wytrwały.
Potencjalny, Szanowny P.T .Czytelniku
książek w e- księgarniach bez liku.
Skoro jednak ten tomik jest zauważony
i częściowo będzie prze Ciebie przeczytany,
to dokonaj kolejnego, przemyślanego kroku*,
a może klasycznej poezji niegasnącego uroku
w nim choć trochę -za chwilę odnajdziesz.
Bo np. tutaj ponad 500 limeryków znajdziesz!
Limeryki te pisane są przez SENIORA nocą,
kiedy gwiazdy widoczne przez okno migocą...
Kiedy POLSKA od zgiełku dnia już wypoczywa
i kiedy właśnie- Senior- Emeryt- rymy przyzywa.
By POLSKĘ w limerykach wybranych opisać,
mając ukończone 74 lata i działalność naukową poza sobą.
Teraz chce się zająć inną dla niego mową-
z Czytelnikami poezję lubiącymi...czyli
wierszami rytm i rymy zawierającymi.
Limeryk jest tego dobrym wzorem
z rytmu i rymu ścisłym rygorem.
Czytelnik w tomiku rozpozna
cztery limeryki, z których pozna,
że dwaj naukowcy - elektrycy,
dawni studenci i pracownicy
Politechniki Wrocławskiej
zamiast wspaniałej elektryki
zaczęli uprawiać/UKŁADAĆ limeryki
będąc już na emeryturze.
Jeden drugiego motywuje,
by podzielić się tym plonem
z innym niż rodzina gronem.
Są to: dr inż.Piotr Zieliński
i autor tego tomiku.
I ten drugi właśnie napisał :
DROGI CZYTELNIKU,
skoro już tomik przez CIEBIE kupiony,
to wyproś u męża/ żony
filiżankę herbaty/ kawy
a autor życzy- szczerze
DOBREJ ZABAWY
przy laptopie lub komputerze
----------------------------------------
* i tomik zakup ; jako drukowany
zawierałby stron 216 formatu A4!
Z formalnego powodu, o którym będzie napisane dalej, sięgnąłem po szczegółowąmapę – atlas samochodowy POLSKI – wydany kilka lat temu przez Gazetę Lubuską.
W ten naturalny sposób uzyskałem:
- pomoc merytoryczno – geograficzną;
- prawo do tytułu zbioru „rymotworu”, czyli limeryki z podtytułem O POLSCE.
Jest to zbiór chaotyczny – jak POLSKA? Powstał podczas jesienno-zimowych 6 miesięcy 2014/2015r w różnym rytmie
(rekord, to 27 limeryków w ciągu jednej doby). Czas emeryta stawał się mniej dojmujący... Chwała za to szczęśliwemu zbiegowi okoliczności - dowiedziałem się bowiem, że mój od 50 lat kolega - dr inż. elektryk Piotr Zieliński - emeryt z Wrocławia - również UKŁADA limeryki.
DZIĘKUJĘ PIOTROWI za wsparcie duchowe, co znajduje również odbicie w postaci czterech limeryków przedstawionych dalej. Obaj jesteśmy zawodowo - elektrykami - od TECHNIKUM.
-------------------------------------------
Kto i jak mądrze tosprawił,
żeżycia ciągłośćto przyczyna,
tego, iżnic sięna nas nie ko
Lesen Sie weiter in der vollständigen Ausgabe!