W drodze po więcej - Aleksandra Machniak - E-Book

W drodze po więcej E-Book

Aleksandra Machniak

0,0
6,99 €

oder
-100%
Sammeln Sie Punkte in unserem Gutscheinprogramm und kaufen Sie E-Books und Hörbücher mit bis zu 100% Rabatt.
Mehr erfahren.
Beschreibung

Książka ,,W drodze po więcej” 40 wskazówek jak pielęgnować szczęście w codzienności to rodzaj autoterapii, w której autorka dokonuje podsumowania najmłodszej części swojego życia i wyciska jak z kwaśnej cytryny doświadczeń to, co dobre i wartościowe. Znajdziesz tu codzienne życie, relacje z Bogiem i psychologię. To poradnik pozytywnego myślenia dla tych, którzy chcą nieustannie inwestować w swój rozwój i poczucie szczęścia, aby wieść spełnione życie, szyte na swoją miarę. Mówi o radościach, nie bojąc się dotykać także bólu i cierpienia. Pokazuje, że niezależnie od tego, jak kręte są drogi życia - można to akceptować i czerpać z niego to, co dobre. Książka ma zadanie inspirować, dodawać sił, budzić radość i nadzieję. To inspirator, który ma kierować do wnętrza siebie, aby odkrywać niezgłębione pokłady wszelkiego dobra dla siebie i innych. Podaje na talerzu kilka recept na udaną codzienność. Tutaj każdy znajdzie coś dla siebie.

Das E-Book können Sie in Legimi-Apps oder einer beliebigen App lesen, die das folgende Format unterstützen:

EPUB
Bewertungen
0,0
0
0
0
0
0
Mehr Informationen
Mehr Informationen
Legimi prüft nicht, ob Rezensionen von Nutzern stammen, die den betreffenden Titel tatsächlich gekauft oder gelesen/gehört haben. Wir entfernen aber gefälschte Rezensionen.



Autor tekstu: Aleksandra Machniak

Copyright © Aleksandra Machniak, 2021

Możesz napisać do autorki na adres: [email protected]

Projekt okładki i szata graficzna

Dorota Woźniak

Redakcja i korekta

Anna Krupa

ISBN 978-83-962675-0-4

Lublin 2021

OD AUTORKI

Kiedyś przeczytałam, że każda dobra książka jest z życia wzięta. Ta właśnie do takich należy. To moja historia zapisana w formie doświadczeń, odkryć i myśli. Historia psychologa, który stoi na skraju wielu rozterek. Aby wybrać którąś z dróg i móc iść dalej, najpierw postanawia spojrzeć wstecz, aby rozprawić się z przeszłością. Dotykam tu własnej przeszłości i tego, czego mnie ona nauczyła. Stykam się ze swoim wnętrzem, próbując dowiedzieć się, zmierzyć, doświadczyć tego jak żyć, mając już pewien bagaż doświadczeń za sobą oraz dokonać pewnego rodzaju podsumowania najmłodszej części mojego życia. Chcę się tym podzielić także z Tobą. Skoro sięgnąłeś po tę książkę, to znak, że mamy ze sobą wiele wspólnego i posiadasz w sobie ciekawość. Może chcesz coś nowego odkryć lub zmienić, jeśli będziesz na tyle odważny. Warto otwierać się na nowe perspektywy. Chcę dać Ci tę moją małą cząstkę i mam nadzieję, że będzie ona inspiracją w świadomym budowaniu siebie i w ciągłym rozwoju. Nie znam uniwersalniej recepty na szczęście – bo każdy musi odnaleźć swoją. Moja jest trochę ukryta na kartach tej książki. Czasem w bardzo konkretnych zadaniach, a czasem wręcz w filozoficznych rozmyślaniach. I jeszcze jedno. Skoro trzymasz tę książkę w rękach, to przypuszczam, że pozwoliłeś sobie na chwilę odpoczynku. Może gdzieś w zaciszu swojego domu w wygodnym fotelu przy kubku gorącej herbatki. Dobrze jest znajdować czas na małe przyjemności. Dzisiaj to prawdziwa sztuka. Trwaj przy sobie. Życzę Ci chwil pełnych wrażeń i emocji: zaskoczenia, zdumienia, refleksji, poczucia radości i smutku. Wrażeń bogatych w znaki zapytania i spektakularne własne odkrycia.

FEEL THE HEARTBEAT

Sens życia

Jeśli nie wiadomo o co chodzi to chodzi o miłość

Pokochaj siebie

To, co kobiety lubią najbardziej – relacje

Serce -- miecz obosieczny

Na ile znasz siebie?

Kobiety

Nikt nie jest symetryczny

Wyrażaj siebie na zewnątrz

Niech moc będzie z Tobą

HARD TIMES

Im trudniej tym lepiej

Słabość jest siłą w nas

Dlaczego cierpienie?

Przekuj ból w siłę

Kiedy dopada kryzys

Przyjmuj wszystko co daje los

Wybaczaj

Panta Rhei

Granice wytrzymałości

Siła woli

OPEN YOUR SENSES

Każdy kij ma dwa końce

Nie ma przypadków

Wewnętrzna kotwica

To właśnie życie

Autostrada

Mówić to jedno a robić to drugie

Czas jest Twoim wrogiem oraz sprzymierzeńcem

Bądź wdzięczny

Z głową w chmurach

Nie ma ludzi idealnych na szczęście

DIY (DO IT YOURSELF)

Niech myślenie doda Ci skrzydeł

Dążenie do spełnienia

Jesteś bohaterem

Co jest Twoją pasją?

Siła słów

Jesteś czy nie jesteś niezastąpiony?

Liczą się małe rzeczy

SENS ŻYCIA

 

Myślę, że w dzisiejszym zabieganym świecie, zatrzymanie się na dłuższą chwilę nad istotą i sensem własnego życia jest niesamowicie ważne i okrutnie trudne. No bo nie oszukujmy się kto ma czas na takie rzeczy?! Z drugiej strony przecież to są jednak fundamentalne pytania. Czy dla każdego człowieka sens jest tylko jeden i trzeba go odnaleźć? A może każdy ma inny i wcale nie trzeba go szukać? Może jest on w nas od zawsze wyryty? Czy uważasz, że Twoje życie ma sens? Gdy sama sobie zadaję to pytanie mam przez chwilę w głowie mętlik i gdyby obok była chmurka z tym, co Ola myśli to w środku niej byłyby same znaki zapytania oraz wykrzykniki! Tych kilka pytań trochę (nie ukrywam) rozkłada mnie na łopatki i jest zaledwie początkiem stawiania kolejnych. Bo co to jest w ogóle „sens życia” i czy można żyć ,,bez sensu”? I czy mogę mieć pewność, że każdy odkryty sens nadaje się do bycia „Sensem” przez wielkie „S”?

Nie wiem, czy wiesz, ale samo słowo „sens” ma co najmniej trzy znaczenia. W jednym z nich, słowo to oznacza pewną właściwość, wartość, użyteczność czegoś, uzasadnienie. Synonimy tego słowa to między innymi: istota, znaczenie, sedno, treść, kwintesencja. Najciekawsze jest to, że „sens” z łaciny oznacza: czucie, a dokładnie chodzi tutaj o odbiór poprzez zmysły. Nad tym warto się zatrzymać.Sens, to rodzaj zmysłu, który pozwala nam odbierać rzeczywistość. Jednak nie jest przecież tak, że wszyscy widzimy ją tak samo. No właśnie. Każdy z nas odbiera życie przez pewien filtr, kalkę.W różnych kolorach widzimy tę samą rzeczywistość. Jedni widzą świat czarno-biało, w systemie zero-jedynkowym. Oj znam takich ludzi. U nich próżno szukać kompromisów. Wchodzenie w skrajności to ich specjalność. Dzieje się tak, gdy ich umysł dokonuje tzw. zniekształceń poznawczych, przez co przekłamują i zaklinają rzeczywistość. Inni widzą świat na szaro i wszystko sprowadzają do jednego punktu, ujednolicając swoje doświadczenia, jakby to było najlepsze rozwiązanie. Dostałem pracę – świetnie, Titanic się utopił – świetnie.Inni widzą świat kolorowo, co pozwala im być życiowymi optymistami. Osobiście ja się do takich zaliczam. Przykładów różnych innych spojrzeń na świat może być wiele i zapewne można stworzyć własne adaptacje tych podstawowych kolorów. Możesz zastanowić się przez chwilę jaki jest Twój. Ten pryzmat, przez jaki widzimy otaczający nas świat jest niezwykle ważny, bo tak jak ,,widzimy” a raczej ,,czujemy”‒ tak żyjemy.

W zależności od tego jacy jesteśmy i na jakim etapie życia się znajdujemy, możemy za każdym razem w czym innym odnajdywać sens. Czasami są to pieniądze lub przyjemności w postaci imprez lub substancji uzależniających. Inna odsłona to podróżowanie po świecie, wiara w Boga, rodzina, praca... Wiadomo, ile ludzi, tyle pomysłów. Jednak to, co obierzemy za swój główny cel i sens, ma kolosalne skutki dla naszego życia.

Przez rok ,,próbowałam” być z chłopakiem, dla którego sensem nadającym smak jego życiu były imprezy, pieniądze, znajomi, praca. Gdy teraz myślę sobie o tamtym czasie mój wewnętrzny krytyk od razu reaguje: Co? Jak mogłaś być tak głupia!? A jednak. Po pierwsze człowiek uczy się na błędach, a po drugie, nie tak od razu gra się w otwarte karty i pokazuje jakim się tak naprawdę jest. Pomijam już samą idee tzw. różowych okularów. Po niecałym roku było po wszystkim. Myślę, że oboje wyszliśmy z tego poturbowani, jednak to było bardzo cenne doświadczenie dla mnie. Co się nie zgadzało? Generalnie sens i cel życia. Bo moje cele życiowe zupełnie różniły się od jego. On był typem carpe diem, ja poniekąd też nim jestem, ale w zupełnie innym wydaniu. Odkryłam wtedy, że dla mnie podstawą i fundamentem życia był, jest i mam nadzieję, że zawsze będzie Bóg. Mój ówczesny chłopak Go nie znał, a przynajmniej nie w takim wydaniu jakim dobrze by było, żeby znał. Jego Bóg był dalekim, nieuchwytnym, srogim Ojcem, na którego nie można było liczyć. Domyślam się tego, bo znałam relacje jaka łączyła jego i jego ojca. A przeprowadzone badania psychologiczne pokazują, że nasza relacja do ojca i matki jest podstawą do przeniesienia jej potem na obraz Boga Ojca i Maryi. Jeżeli interesuje Cię ten temat to polecam portal psychologiczny www.psychologia.net.pl, tam znajdziesz więcej treści na ten temat. Nasze relacje rodzinne determinują potem relacje z Górą.

To doświadczenie, choć trudne, postawiło mnie przed niesamowitym wyborem, który zmienił moje życie. W pewnym momencie, kiedy pod wpływem ,,czarusia” zaczęłam łamać wszystkie moje zasady, którymi żyłam, musiałam zadać sobie w głębi serca pytanie: kogo ja wybieram i kogo bardziej kocham – jego, czy Tego tam na Górze? Czy kocham i szanuję samą siebie? Komu chcę pozostać wierna? Kiedy dokonałam wyboru rozpoczęła się walka o mnie i moją wiarę. Dzisiaj już wiem, że przez tę konkretną bitwę przeszłam zwycięsko. Wojna jak wiadomo nieustannie trwa, dopóki jestem i oddycham na tej ziemi. Bóg nadaje sens mojemu życiu, dzięki czemu mam wrażenie, że cokolwiek się stanie, nie zachwieje się. To oczywiście wrażenie, bo zachwieję się jeszcze nie raz ani nie dwa. Jednak jeśli w upadku zwrócę się w stronę Nieba, ono dopomoże. Mam mocne wsparcie. To taki mój stabilny fundament. Dlaczego? Bo nienaruszalny, pewny, święty, trwały i nieskończony.

Są w nas zapisane dwie natury. Boska i ludzka. Dobrze jest łączyć je obie. Gdy jednak ta cząstka ludzka pochłania cały mój świat, to muszę liczyć się z tym, że nie stoję na trwałych fundamentach. Sama doczesność nie daje mi szczęścia w pełni tego słowa znaczeniu. Czuję, że długo na czymś takim nie pociągnę. Człowiek składa się z czegoś więcej niż ciała, umysłu, uczuć. Z cząstki świętej, duchowej, która nigdy DO KOŃCA nie da się zagłuszyć. Ja potrzebuję, aby świat doczesny i duchowy przenikały się. Wtedy czuję, że moje życie ma sens.

Czasem warto się zatrzymać i na nowo ustalić swoje priorytety, które często nam się gubią w natłoku niekończących się spraw do załatwienia. Chodzi jednak o coś więcej, o te nienaruszalne podstawy, na których budujesz cały swój świat. Może właśnie czujesz, że u Ciebie to wszystko ma sens. Może uznasz, że Twoje podstawy są chwiejne, że długo na nich nie pojedziesz. Pamiętaj - zawsze możesz zmienić kurs. Pytanie tylko, czy tego chcesz? Czy masz odpowiednio dużo siły i determinacji, aby żyć według tego, jak Ty naprawdę chcesz? A nie jak dyktuje świat. Osobiście jestem zdania, że przysłowie: ,,chcieć to móc”, jest prawdziwe. Przeczytałam niegdyś u Walt’a Disney’a hasło, które stało się moim mottem i dzisiaj może Cię to tej zmiany także zmotywować. Brzmi: ,,jeśli potrafisz o czymś marzyć, to potrafisz także tego dokonać”. Wiem, to brzmi banalnie i bajkowo, w końcu to Disney, jednak nie raz tego doświadczyłam choćby w tym, że trzymasz w dłoniach moją książkę. Sama nie wierzyłam, że ona kiedyś powstanie, choć pisałam o niej w moim pamiętniku, jeszcze gdy miałam 12 lat. Wiem, że Ty też możesz dokonywać pozytywnych zmian w swoim życiu tak, aby mieć poczucie i przekonanie, że Twoje życie ma głęboki sens, nawet jeżeli nie do końca rozumiesz jaki. Myślę też, że zawsze pozostanie rąbek tajemnicy w tym. Jestem ciekawa, jaki jest Twój sens życia? Gdzie Ty zmierzasz, jakie są Twoje priorytety? Czy jest to coś, o co naprawdę warto walczyć? Co nadaje sens Twojemu życiu? Poczucie sensu – to Twój 6 ZMYSŁ, którym oddychasz. Życzę Ci, aby każdy oddech był potwierdzeniem, że żyjesz na własnych zasadach, a Twoje życie jest spójne z wyznawanymi przekonaniami.

 

 

O AUTORZE

Od najmłodszych lat mała Ola została zabrana pod opiekuńcze skrzydła swoich dziadków, którzy ją wychowali i wspierali w edukacji. W wieku 10 lat nie miała już żadnego z rodziców. Ola zawsze lubiła pomagać innym ludziom, choć wtedy jeszcze nie wiedziała, że będzie psychologiem. Wybór studiów był losowym przypadkiem, ale los popchnął ją w dobrą stronę. Będąc na tej ścieżce, zaczęła odkrywać jak bardzo jej trudne dzieciństwo zdeterminowało jej życiowe wybory, dlatego podjęła próbę spojrzenia wstecz, głębszego poznania i zrozumienia siebie oraz pozostawienia tego, co jej nie służy, aby swobodnie iść dalej przez życie, marzyć, pomagać, spełniać się. Wierzy w to, że swoją siłą i determinacją można odmienić swój los, radzić sobie lepiej w życiu i nadać mu sens, choć czasem droga jest długa i wyboista. Autorka liczy na odzew czytelników. Jeżeli osobiste historie oraz jej punkt widzenia okażą się pomocne, chciałaby dowiedzieć się o tym, aby móc jeszcze lepiej inspirować do działania.

ALEKSANDRA MACHNIAK Psycholog jakości życia, miłośniczka kawy, kotów, podróży, gór i książek. Niepoprawna optymistka z misją pomagania i inspirowania innych w dążeniu do dobrych zmian. założycielka lifestyle’owego bloga psychologicznego Not Simple but clear, gdzie inspiruje do dbania o siebie i poszukiwania szczęścia. Na co dzień pracuje z dorosłymi, starszymi oraz z osobami z niepełnosprawnościami.

Książka ,,W drodze po więcej” to rodzaj autoterapii, w której autorka dokonuje podsumowania najmłodszej części swojego życia i wyciska jak z kwaśnej cytryny doświadczeń, to co dobre i wartościowe. Znajdziesz tu codzienne życie, relacje z Bogiem i psychologię. To poradnik pozytywnego myślenia dla tych, którzy chcą nieustannie inwestować w swój rozwój i poczucie szczęścia, aby wieść spełnione życie, szyte na swoją miarę. Książka ma zadanie inspirować, dodawać sił, budzić radość i nadzieję.