Euphoria #1: Zemsta – seria erotyczna BDSM - L.S. Reeves - E-Book

Euphoria #1: Zemsta – seria erotyczna BDSM E-Book

L.S. Reeves

0,0

Beschreibung

On jest najlepszym przyjacielem jej męża i zawsze trzymał ją na dystans. Ona szuka zemsty za niewierność. Gdzie zaprowadzi ich spotkanie w prestiżowym klubie Euphoria? "Zemsta" to pierwsza część piekielnie gorącej serii o kontrowersyjnych pragnieniach, sięganiu po zakazane i odnajdywaniu siebie.

Sie lesen das E-Book in den Legimi-Apps auf:

Android
iOS
von Legimi
zertifizierten E-Readern
Kindle™-E-Readern
(für ausgewählte Pakete)

Seitenzahl: 21

Veröffentlichungsjahr: 2023

Das E-Book (TTS) können Sie hören im Abo „Legimi Premium” in Legimi-Apps auf:

Android
iOS
Bewertungen
0,0
0
0
0
0
0
Mehr Informationen
Mehr Informationen
Legimi prüft nicht, ob Rezensionen von Nutzern stammen, die den betreffenden Titel tatsächlich gekauft oder gelesen/gehört haben. Wir entfernen aber gefälschte Rezensionen.



L.S. Reeves

Euphoria #1: Zemsta – seria erotyczna BDSM

 

Lust

Euphoria #1: Zemsta – seria erotyczna BDSM

 

Zdjęcie na okładce: Shutterstock

Copyright © 2023 L.S. Reeves i LUST

 

Wszystkie prawa zastrzeżone

 

ISBN: 9788727109039 

 

1. Wydanie w formie e-booka

Format: EPUB 3.0

 

Ta książka jest chroniona prawem autorskim. Kopiowanie do celów innych niż do użytku własnego jest dozwolone wyłącznie za zgodą Wydawcy oraz autora.

 

www.sagaegmont.com

Saga jest częścią Grupy Egmont. Egmont to największa duńska grupa medialna, należąca do Fundacji Egmont, która każdego roku wspiera dzieci z trudnych środowisk kwotą prawie 13,4 miliona euro.

Co ja wyprawiam? To jedno zdanie dudni mi w głowie od dobrych dwudziestu minut. Za każdym razem, gdy mijam kogoś na korytarzu, wymuszam uśmiech i rugam się za ten idiotyczny pomysł. A wystarczyło w końcu rzucić papierami rozwodowymi Michaelowi w twarz i nie zniżać się do jego poziomu.

Mam ochotę się wycofać. Wyjść z tego przeklętego klubu, w którym wszyscy oprócz mnie zdają się świetnie bawić, i wrócić do siebie. Jednak na samą myśl o powrocie do domu, pod którego dachem wciąż mieszka ten zdradzający sukinsyn, zgrzytam zębami. Nogi same prowadzą mnie głębiej, do pomieszczenia z oświetloną sceną i sofami ustawionymi pod ścianami.

Rozglądam się po wnętrzu powoli, chcąc zachować pozory wyluzowania i ukryć stres palący mnie od środka. Gdy tylko dostrzegam wolne miejsce, natychmiast kieruję tam kroki. W tak mało oświetlonym kącie raczej nikt mnie nie zobaczy, a już na pewno nie zwróci uwagi na samotną kobietę. Może dzięki temu w końcu zastanowię się naprawdę poważnie, co mam zrobić z dzisiejszą nocą.

W tej samej chwili, w której opadam tyłkiem okrytym cienkim materiałem sukienki, natychmiast dociera do mnie, że to błąd. Dreszcz przerażenia przebiega mi po kręgosłupie, oddech przyspiesza, a serce zaczyna walić niespokojnie w piersi. Zaledwie kilka kroków dalej stoi mężczyzna w garniturze, którego świetnie znam. Nie zliczę, ile razy widziałam go w naszym domu.

Ryan Rogers.

Przyjaciel mojego męża.

Muszę się stąd jak najszybciej…

– Cholera – sapię, gdy jego ciemne oczy spoglądają wprost na mnie.

Dosłownie ułamek sekundy zajmuje mu rozpoznanie mojej twarzy. Doskonale zauważam moment, w którym dociera do niego, kim jestem. Jego brew wygina się powoli w wyrazie czystego zaskoczenia.

Opieram dłonie o skórzane obicie kanapy, żeby odepchnąć się od mebla i jak najszybciej zniknąć z tego miejsca. Robię to jednak zdecydowanie zbyt wolno. Ledwo udaje mi się wyprostować i poprawić podwinięty materiał krótkiej sukienki, a Ryan już przede mną wyrasta. Jak cholerny demon – dosłownie pojawia się znikąd.

– Yasmin – odzywa się tym swoim chłodnym, wyrafinowanym tonem, od którego dostaję dreszczy.

Rozchylam lekko wargi. Nie ma szans, żebym mu wmówiła, że mnie z kimś pomylił. Przecież doskonale wie, jak wyglądam. To zaś sprawia, że budzi się we mnie obawa. Strach, że Ryan wygada Michaelowi o mojej obecności w klubie BDSM.

Żeby nie dać po sobie poznać, co obija się o ściany mojego umysłu, unoszę wyżej podbródek i spoglądam mężczyźnie obojętnie w oczy.