Płomienie winy: część 1 - Inger Gammelgaard Madsen - E-Book

Płomienie winy: część 1 E-Book

Inger Gammelgaard Madsen

0,0

Beschreibung

Śmierć przyszła nocą – w policyjnym mundurze. Marcowy zmierzch, pisk opon i ślady krwi. Funkcjonariusz Johan Boje ginie tuż przed własnym domem, potrącony przez samochód. To miało wyglądać na tragiczny wypadek, lecz dziewięcioletni syn ofiary twierdzi, że za kierownicą siedział… mundurowy. Gdy monitoring potwierdza jego słowa, w sprawę zostaje wciągnięty Roland Benito – śledczy specjalizujący się w zbrodniach dokonywanych przez ludzi, którzy powinni stać na straży prawa. Jaką tajemnicę skrywa noc, podczas której policjant zginął z rąk jednego ze swoich? Pierwsza część serii mrocznych kryminałów w skandynawskim stylu.

Sie lesen das E-Book in den Legimi-Apps auf:

Android
iOS
von Legimi
zertifizierten E-Readern
Kindle™-E-Readern
(für ausgewählte Pakete)

Seitenzahl: 28

Veröffentlichungsjahr: 2025

Das E-Book (TTS) können Sie hören im Abo „Legimi Premium” in Legimi-Apps auf:

Android
iOS
Bewertungen
0,0
0
0
0
0
0
Mehr Informationen
Mehr Informationen
Legimi prüft nicht, ob Rezensionen von Nutzern stammen, die den betreffenden Titel tatsächlich gekauft oder gelesen/gehört haben. Wir entfernen aber gefälschte Rezensionen.



Inger Gammelgaard Madsen

Płomienie winy: część 1 

 

Saga

Płomienie winy: część 1 Tytuł oryginału: Brændende skyld: Afsnit 1  Przełożyła: PBT Copyright © 2016, 2019 Inger Gammelgaard Madsen i SAGA Egmont Wszystkie prawa zastrzeżone ISBN: 9788727312132 

 

1. Wydanie w formie e-booka, 2025  Format: EPUB 3.0

 

Żadna część niniejszej publikacji nie może być powielana, przechowywana w systemie wyszukiwania danych lub przekazywana w jakiejkolwiek formie lub w jakikolwiek sposób bez uprzedniej pisemnej zgody wydawcy, ani rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie oprawy lub z okładką inną niż ta, z którą została opublikowana i bez nałożenia podobnego warunku na kolejnego nabywcę. Zabrania się eksploracji tekstu i danych (TDM) niniejszej publikacji, w tym eksploracji w celu szkolenia technologii AI, bez uprzedniej pisemnej zgody wydawcy.

 

www.sagaegmont.com

Saga jest częścią Grupy Egmont. Egmont to największa duńska grupa medialna, należąca do Fundacji Egmont, która każdego roku wspiera dzieci z trudnych środowisk kwotą prawie 55 milionów złotych.

 

Vognmagergade 11, 2, 1120 København K, Dania

Płomienie winy

Część 1 

Wyłączył silnik i w garażu zaległa cisza. Dało się słyszeć jedynie nienaturalnie przyspieszony oddech kierowcy.

Gdy wjechał, reflektory oświetliły biurko. Najwyraźniej Lukas znowu pracował nad klatką dla ptaków i nie posprzątał po sobie. Wszędzie leżały trociny, a piła nie została odwieszona na swoje miejsce na ścianie, gdzie znajdowały się inne narzędzia. Wyglądało na to, że syn po raz kolejny porzucił projekt, nie ukończywszy go. Mimo wszystko ucieszyło go, że postanowił spróbować, zamiast się poddać i spędzić czas przed telewizorem lub komputerem. Dziewięcioletni chłopcy powinni mieć dużo ruchu, ale syn nie palił się do sportu, w odróżnieniu od Mii, która dwa razy w tygodniu uczęszczała na trening piłki ręcznej. Była oczywiście parę lat starsza, więc może miało to jeszcze przyjść z czasem. Irytował go jednak fakt, że syn nigdy go nie słuchał i nie odziedziczył ani zdolności manualnych ojca, ani jego zamiłowania do porządku. Razem narysowali przecież zarys każdego z narzędzi na ścianie, więc odnalezienie miejsca, w którym wisiała piła, nie powinno było sprawić mu trudności. Czuł palący kwas żołądkowy w przełyku, a serce biło mu jak oszalałe.

Odchylił się na oparcie fotela z dłońmi wspartymi o kierownicę, jakby wciąż jechał, zamknął oczy i próbował opanować irytację i gniew. Problemem nie była piła. Ani bałagan pozostawiony przez Lukasa. Problemem był on sam. Jego frustracja i błędne decyzje. Być może nic by się nie wydarzyło, gdyby zebrał się na odwagę i powiedział prawdę Alice. Miał wrażenie, że cały czas coś podejrzewała. Widział to po wyrazie jej twarzy za każdym razem, gdy mówił jej, że musi zostać dłużej w pracy lub że wybiera się na konferencję za granicę. Wiedziała o wszystkim, ale nic nie powiedziała. Czy naprawdę aż tak go kochała? Czy nie sądziła, że mogłaby znaleźć sobie kogoś lepszego niż on? Była piękną kobietą i mogła mieć, kogo tylko chciała. Otworzył oczy i wpatrywał się w ciemność. Na myśl o Alice z innym mężczyzną poczuł straszliwą zazdrość. Już samo to świadczyło o jego podłości. Nie miał prawa tak się czuć. Nie miał też prawa poczuć ogarniającej go ulgi, gdy przejeżdżając obok domu, zobaczył, że nie pali się żadne światło, co oznaczało, że zarówno Alice, jak i dzieci poszły już spać. Nic dziwnego, że cała trójka już spała. Dzieci wstawały wcześnie do szkoły, a Alice miała poranny dyżur w szpitalu. A może położyła się już, żeby dać mu coś do zrozumienia.

Powinien był zadzwonić do domu, ale wreszcie nastąpił przełom. Jutro będzie już wiedział wszystko. Gdy spotkał się z nią po raz kolejny i spojrzał jej w oczy, nie mógł tego tak po prostu zostawić. Mógłby dać sobie spokój, bo minęło przecież tyle lat. W raporcie napisano, że to był wypadek. Ale przez cały ten czas czuł, że było to coś więcej. Czy kierował nim jego profesjonalizm, czy może coś innego? Alice spytała, co go tak martwi. Oczywiście zauważyła, że coś jest nie tak, bo była troskliwa i uważna. Jego skrywany smutek i zamyślenie nie miały nic wspólnego z nią czy z dziećmi. Mógł wtedy być z żoną szczery i powiedzieć o wszystkim. Wyłożyć karty na stół i uporządkować swoje serce i życie.