Genesis - Edward Guziakiewicz - E-Book

Genesis E-Book

Edward Guziakiewicz

0,0
2,99 €

oder
-100%
Sammeln Sie Punkte in unserem Gutscheinprogramm und kaufen Sie E-Books und Hörbücher mit bis zu 100% Rabatt.
Mehr erfahren.
Beschreibung

Przymierzając się do tego utworu, autor oparł się na jednej z napisanych przez siebie miniaturowych zagadek kryminalnych, opublikowanych pod pseudonimem w latach dziewięćdziesiątych. Rzeczona nosiła tytuł „Śmierć pięknej tancerki”. Zarysowana na pierwszych stronach akcja — zgodnie z tym punktem wyjścia — ma więc charakter kryminalny. W Paryżu ginie piękna prostytutka. Usiłujący wpaść na trop jej mordercy komisarz, Jean Delorme, nie ma zielonego pojęcia, że ta z pozoru prosta sprawa policyjna go przerośnie, bowiem trafił na ślad ukrywającego się na Ziemi kosmity. Nie wie też, że nurt wydarzeń wciągnie go w największe sekrety NASA przełomu XX i XXI wieku.

Das E-Book können Sie in Legimi-Apps oder einer beliebigen App lesen, die das folgende Format unterstützen:

EPUB

Veröffentlichungsjahr: 2015

Bewertungen
0,0
0
0
0
0
0
Mehr Informationen
Mehr Informationen
Legimi prüft nicht, ob Rezensionen von Nutzern stammen, die den betreffenden Titel tatsächlich gekauft oder gelesen/gehört haben. Wir entfernen aber gefälschte Rezensionen.



Edward Guziakiewicz

Genesis

mikropowieść SF

Co­py­ri­ght © 2015 Edward Gu­zia­kie­wicz

All ri­ghts re­se­rved

Wszel­kie pra­wa za­strze­żo­ne. Roz­po­wszech­nia­nie i ko­pio­wa­nie ca­ło­ści lub czę­ści pu­bli­ka­cji za­bro­nio­ne bez pi­sem­nej zgo­dy au­to­ra.

ISBN 978-83-64865-15-2 (EPUB)

Ob­raz na okład­ce li­cen­cjo­no­wa­ny przezDe­po­sit­pho­tos.com/Dru­kar­nia Chro­ma

Tytułem wprowadzenia

Przy­mie­rza­jąc się do tego utwo­ru, au­tor oparł się na jed­nej z na­pi­sa­nych przez sie­bie mi­nia­tu­ro­wych za­ga­dek kry­mi­nal­nych, opu­bli­ko­wa­nych pod pseu­do­ni­mem w la­tach dzie­więć­dzie­sią­tych. Rze­czo­na no­si­ła ty­tuł „Śmierć pięk­nej tan­cer­ki”. Za­ry­so­wa­na na pierw­szych stro­nach ak­cja — zgod­nie z tym punk­tem wyj­ścia — ma więc cha­rak­ter kry­mi­nal­ny.

W Pa­ry­żu gi­nie pięk­na pro­sty­tut­ka. Usi­łu­ją­cy wpaść na trop jej mor­der­cy ko­mi­sarz, Jean De­lor­me, nie ma zie­lo­ne­go po­ję­cia, że ta z po­zo­ru pro­sta spra­wa po­li­cyj­na go prze­ro­śnie, bo­wiem tra­fił na ślad ukry­wa­ją­ce­go się na Zie­mi ko­smi­ty. Nie wie też, że nurt wy­da­rzeń wcią­gnie go w naj­więk­sze se­kre­ty NASA prze­ło­mu XX i XXI wie­ku.

Rozdział pierwszy

Na za­kry­te kar­to­na­mi mar­twe cia­ło na­tknął się nad ra­nem szu­ka­ją­cy resz­tek po­ży­wie­nia trzę­są­cy się że­brak — na tyle uczci­wy, czy ra­czej aż tak prze­ra­żo­ny, żeby po­wia­do­mić po­li­cję. Bie­dak sko­rzy­stał z miesz­czą­cej się przy głów­nej uli­cy bud­ki te­le­fo­nicz­nej, drżą­cą ręką wy­bie­ra­jąc nu­mer. Nocą nie­co kro­pi­ło, a przed świ­tem da­wał się we zna­ki doj­mu­ją­cy chłód. Wy­cią­gnię­ty wcze­sną porą z łóż­ka ko­mi­sarz ze sku­pie­niem przy­glą­dał się de­li­kat­nej twa­rzy z nie­co roz­ma­za­nym ma­ki­ja­żem. Ta­kie słod­kie ko­cia­ki oglą­da­ło się na okład­kach ilu­stro­wa­nych ma­ga­zy­nów. Prze­szło mu przez myśl, że naj­le­piej pre­zen­to­wa­ły się na tle luk­su­so­wych wo­zów. Dziew­czy­na wy­glą­da­ła na pro­sty­tut­kę, bio­rąc pod uwa­gę jej ską­pe ja­skra­we ciu­chy — ale je­śli w isto­cie ro­bi­ła w tej bran­ży, to z ta­kim sek­sa­pi­lem była war­ta kro­cie. Mo­gła mieć góra dwa­dzie­ścia dwa lata. Na­wet po śmier­ci była pięk­na. Ob­na­żo­ne bo­sko zgrab­ne nogi wy­wo­ły­wa­ły nie­dwu­znacz­ne sko­ja­rze­nia. Dla pla­ty­no­wych blon­dy­nek w jej ty­pie na­dzia­ni fa­ce­ci w po­de­szłym wie­ku szyb­ko tra­ci­li gło­wy i cią­gnę­li do nich jak głu­pie ćmy do pło­mie­nia świe­cy. Szli jak w dym.

Lesen Sie weiter in der vollständigen Ausgabe!

Lesen Sie weiter in der vollständigen Ausgabe!

Lesen Sie weiter in der vollständigen Ausgabe!

Lesen Sie weiter in der vollständigen Ausgabe!