Dziecko wojny - Inge Renata Latoszewska - E-Book

Dziecko wojny E-Book

Inge Renata Latoszewska

0,0
3,99 €

oder
-100%
Sammeln Sie Punkte in unserem Gutscheinprogramm und kaufen Sie E-Books und Hörbücher mit bis zu 100% Rabatt.
Mehr erfahren.
Beschreibung

W całej Europie w czasie wojny rodziły się dzieci, które były wynikiem związku okupanta z miejscową kobietą. Takie związki określano mianem zdrady. Kobieta, która związała się z okupantem, była zdrajczynią, okupant wrogiem, a dziecko, które urodziło się z tego związku? Te dzieci są „Dziećmi Wojny”, mimo że niektóre urodziły się po wojnie i wychowały w czasie pokoju. Piętno wojny odczuwały przez całe życie. Wzrastały w atmosferze tajemnicy i zakłamania. Istniało coś, o czym nie powinny wiedzieć. W Norwegii, Danii, Belgii utworzono „Zrzeszenia Dzieci Wojny”. Już jako dorosłe wspierają się wzajemnie w rozwikłaniu tajemnicy ojcostwa, w czym pomagają im prawnicy i historycy. Matki milczą. W Wietnamie dzieci zrodzone przez amerykańskich żołnierzy zostały jako kilkulatki odesłane do Ameryki. Jedna z dziewczynek powiedziała: „Byłam chyba bardzo niegrzeczna, bo moja wietnamska mama odesłała mnie do Ameryki”. W Norwegii dzieci norwesko-niemieckie (lebensborn) nie znały ani ojca, ani matki. Niektóre z tych dzieci po wojnie zamknięto w domach dla psychicznie chorych (60 lat później rząd norweski przyznał im odszkodowanie). Tylko nieliczne wychowywały się u matek lub dziadków, niektórym udało się odnaleźć biologiczną rodzicielkę. W Danii dzieci duńsko-niemieckie oddawano dziadkom na wychowanie lub do adopcji, często nie wiedziały, że najstarsza siostra nie jest siostrą, tylko matką. Niektóre pozostały przy matce i zostały przysposobione przez jej męża. Państwo duńskie wypłacało opiekunom tych dzieci alimenty państwowe, a przy dokumentach postawiono znaczek, który upoważniał urzędnika do odmowy informacji (tzw. sprawy o ojcostwo). Dziecko już jako dorosłe nie powinno znać prawdy o swoim pochodzeniu. W Niemczech tuż po wojnie urodziły się dzieci amerykańskich żołnierzy. Osobiście rozmawiałam z kobietą (urodzoną pod koniec 1945 roku), która pytała, jak znaleźć ojca, który walczył po stronie aliantów przeciwko Niemcom w czasie ostatniej wojny. A w Polsce? W Polsce takich dzieci nie było, może jedno.     Książka Dziecko wojny składa się z dwóch części. Pierwsza część Hela – w formie reportażu – to informacje zebrane od rodziny i przyjaciół Heli. Hela nie zostawiła po sobie żadnych notatek, nie zachowały się jej listy pisane do rodziny. Nie zachowała się jej metryka urodzenia – to tak, jak gdyby Hela nigdy nie istniała. Druga część Dziecko wojny to wspomnienia własne z okresu powojennego.

Das E-Book können Sie in Legimi-Apps oder einer beliebigen App lesen, die das folgende Format unterstützen:

EPUB
Bewertungen
0,0
0
0
0
0
0
Mehr Informationen
Mehr Informationen
Legimi prüft nicht, ob Rezensionen von Nutzern stammen, die den betreffenden Titel tatsächlich gekauft oder gelesen/gehört haben. Wir entfernen aber gefälschte Rezensionen.



Inge Renata Latoszewska

Dziecko wojny

„Dziecko Wojny”

Autorstwo: Inge Renata Kómoch

Rok wydania: 2018

ISBN 978-83-950627-0-4

Wszelkie prawa zastrzeżone

Inge Renata Kómoch, Aarhus, Dania 2018

Konwersja do epub i mobi A3M Agencja Internetowa

Dla Nastki, która była moją piątą mamą

Wstęp

W całej Europie w czasie wojny rodziły się dzieci, które były wynikiem związku okupanta z miejscową kobietą. Takie związki określano mianem zdrady.

Kobieta, która związała się z okupantem, była zdrajczynią, okupant wrogiem, a dziecko, które urodziło się z tego związku?

Te dzieci są „Dziećmi Wojny”, mimo że niektóre urodziły się po wojnie i wychowały w czasie pokoju. Piętno wojny odczuwały przez całe życie. Wzrastały w atmosferze tajemnicy i zakłamania. Istniało coś, o czym nie powinny wiedzieć.

W Norwegii, Danii, Belgii utworzono „Zrzeszenia Dzieci Wojny”. Już jako dorosłe wspierają się wzajemnie w rozwikłaniu tajemnicy ojcostwa, w czym pomagają im prawnicy i historycy.

Matki milczą.

W Wietnamie dzieci zrodzone przez amerykańskich żołnierzy zostały jako kilkulatki odesłane do Ameryki. Jedna z dziewczynek powiedziała: „Byłam chyba bardzo niegrzeczna, bo moja wietnamska mama odesłała mnie do Ameryki”.

W Norwegii dzieci norwesko-niemieckie (lebensborn) nie znały ani ojca, ani matki. Niektóre z tych dzieci po wojnie zamknięto w domach dla psychicznie chorych (60 lat później rząd norweski przyznał im odszkodowanie). Tylko nieliczne wychowywały się u matek lub dziadków, niektórym udało się odnaleźć biologiczną rodzicielkę. W Danii dzieci duńsko-niemieckie oddawano dziadkom na wychowanie lub do adopcji, często nie wiedziały, że najstarsza siostra nie jest siostrą, tylko matką. Niektóre pozostały przy matce i zostały przysposobione przez jej męża. Państwo duńskie wypłacało opiekunom tych dzieci alimenty państwowe, a przy dokumentach postawiono znaczek, który upoważniał urzędnika do odmowy informacji (tzw. sprawy o ojcostwo). Dziecko już jako dorosłe nie powinno znać prawdy o swoim pochodzeniu.

W Niemczech tuż po wojnie urodziły się dzieci amerykańskich żołnierzy. Osobiście rozmawiałam z kobietą (urodzoną pod koniec 1945 roku), która pytała, jak znaleźć ojca, który walczył po stronie aliantów przeciwko Niemcom w czasie ostatniej wojny.

A w Polsce? W Polsce takich dzieci nie było, może jedno.

Książka Dziecko Wojny składa się z dwóch części. Pierwsza część Hela – w formie reportażu – to informacje zebrane od rodziny i przyjaciół Heli. Hela nie zostawiła po sobie żadnych notatek, nie zachowały się jej listy pisane do rodziny. Nie zachowała się jej metryka urodzenia – to tak, jak gdyby Hela nigdy nie istniała.

Druga część Dziecko Wojny to wspomnienia własne z okresu powojennego.

Cz??? pierwsza  HELA

Stycze? 1945. Druga wojna ?wiatowa zbli?a?a si? ku ko?cowi. Hela pod??a?a poln? drog? w stron? Pelplina, sz?a szybko, w obawie, ?e matka zauwa?y jej wyj?cie. ?nieg skrzypia? pod jej nogami. By? wyj?tkowo zimny stycze?. Front by? blisko i wszyscy siedzieli w piwnicy. Matka kaza?a jej i?? na g?r? do mieszkania i ugotowa? tym ma?ym co? do jedzenia. Hela by?a najstarsza, wi?c wysz?a z piwnicy, zostawiaj?c matk? oraz m?odsze rodze?stwo, w tym dwoje najm?odszych Henia i Rysia.

? Ugotuj chocia? zupy mlecznej dla tych ma?ych ? powiedzia?a matka.

Tak, trzeba by by?o co? im ugotowa?, ale Hela mia?a my?li zaj?te czym? innym. Poszuka?a ma?ej tekturowej walizeczki, po?piesznie wrzuci?a do niej troche swoich ubra?. Dla dziecka, kt?rego si? spodziewa?a, nie mia?a nic Zabra?a tylko Jego fotografi?.

Czu?a na sobie gniew matki za to, ?e pokocha?a Niemca, no i za to, ?e teraz nosi jego dziecko.

Dosz?a do wniosku, ?e musi poszuka? schronienia u Niemc?w, pracowa?a u nich prawie 2 lata, by?a kelnerk? w niemieckiej kantynie, bawi?a ich swoim beztroskim ?miechem. ?piew i taniec to by? jej ?ywio?. To dlatego Hans zwr?ci? na ni? uwag?. By? taki powa?ny, zamy?lony, a ona, swoim ?miechem i ?piewem, umia?a go rozbawi?. A to by?a zakazana mi?o?? ? Niemca do Polki ? i ona t? mi?o?? odwzajemni?a. I w?a?nie to by?a ca?a jej wina, bo to nie by? czas na mi?o??, zw?aszcza nie na tak?. Trwa?a wojna, a Niemca trzeba by?o nienawidzi?.

Za t? mi?o?? zap?acili oboje wysok? cen?: Hel? przeniesiono do maj?tku pod Pelplinem, w kt?rym pracowa?a jako s?u??ca. Hans j? tam odnalaz? i w ka?dej wolnej chwili odwiedza?. Ponowna interwencja matki u w?adz niemieckich spowodowa?a, ?e Hansa przeniesiono na front wschodni do karnej kompanii.

Czy wiedzia?, ?e Hela oczekiwa?a dziecka? Czy matka Heli, kt?ra o romansie Hansa z jej c?rk? donios?a do w?adz niemieckich, spodziewa?a si? takiego zako?czenia?

W czasie wojny w tym budynku znajdowa?a si? Schutzpolizeischule.

?r?d?o zdj?cia: https://www.pelplin.fotopolska.eu

Hela zbli?a?a si? do Pelplina. Sz?a do Niemc?w, by?a pe?na obaw. My?li k??bi?y jej si? w g?owie. Czy Niemcy pozwol? jej zosta? u siebie? Chyba jej nie ode?l?.

?Musz? tutaj zosta?, nie wr?c? do domu? ? pomy?la?a Hela, id?c do budynku Schutzpolizeischule, w kt?rym przedtem pracowa? Hans.

Hansa tam nie by?o, zosta? deportowany na front wschodni, a inni? Nie by?o jej tutaj przez ostatnie kilka miesi?cy.

Wesz?a do budynku i niezatrzymana przez nikogo posz?a dalej ? tam, gdzie by?a jej kantyna. Wszyscy j? tutaj znali, by?a przecie? ich ulubion? kelnerk?.

Panowa? ba?agan, chaos i du?e rozpr??enie w?r?d ?o?nierzy, nie by?o ?ladu dawnej dyscypliny.

?Musz? tutaj zosta?, nie wr?c? do domu? pomy?la?a Hela.